Moyes: Bliżej mi do Mourinho niż do Guardioli

2014-11-13 20:07:15; Aktualizacja: 10 lat temu
Moyes: Bliżej mi do Mourinho niż do Guardioli Fot. Transfery.info

David Moyes został oficjalnie zaprezentowany jako trener Realu Sociedad. Na konferencji prasowej opowiedział o celach, jakie zamierza osiągnąć w swojej nowej pracy.

Zatrudnienie Moyesa jako następcy Jagoby Arrasate wywołało wielkie zainteresowanie wśród zarówno hiszpańskich, jak i brytyjskich obserwatorów. Szkot nie sprawdził się na stanowisku menedżera Manchesteru United, pomimo osiągnięcia świetnych wyników w czasie swojej jedenastoletniej pracy w Everton FC. Trenerska reputacja Moyesa została mocno nadszarpnięta, lecz praca w Sociedad jest dla niego szansą na poprawę swojego wizerunku.

Prezydent baskijskiego klubu Jokin Aperribay wyraził się z uznaniem o szkockim szkoleniowcu, na dowód tego przytoczył słowa Moyesa, które padły podczas negocjacji kontraktu z Sociedad.

- Rozmowy z Moyesem rozpoczęły się dziesięć dni temu. Kiedy rozstawaliśmy się tydzień temu po kolejnych negocjacjach, zgodziliśmy się co do tego, że się wkrótce zobaczymy - powiedział Aperribay.

Na konferencji Moyes odpowiadał na liczne pytania dziennikarzy. Kibiców "Txuri-Urdin" bardzo interesowało, jaką wizję drużyny ma nowy szkoleniowiec, czy planuje nowe wzmocnienia już w przerwie zimowej i dlaczego wybrał ofertę z Kraju Basków.

- Co do zimowych transferów - zobaczymy. Najpierw muszę ocenić graczy, którzy obecnie są członkami zespołu. Zimowe okno transferowe rozpoczyna się niedługo, ale prezydent klubu i dyrektor sportowy dają mi pełne wsparcie i obiecali, że zrobią wszystko co w ich mocy, by mi pomóc. Teraz koncentruje się wyłącznie na rozpoczęciu pracy z drużyną. Wczoraj po raz pierwszy spotkałem się z piłkarzami. Oni mają większy potencjał niż pokazują to wyniki. Moim zadaniem jest wydobyć z nich to co najlepsze - powiedział Moyes.

- Obserwowałem zawodników na wczorajszym treningu i wydają mi się bardzo zmotywowani. Ten zespół wygrał w tym sezonie tylko dwa mecze i to jest rzecz, którą muszę zmienić. Bardzo zaskoczyła mnie moc, jaką dysponują tutejsi piłkarze. Chce uczynić tę drużynę bardziej konkurencyjną, ale wpierw muszę zobaczyć, czego ona potrzebuje. Wraz z moimi ludźmi chcę wprowadzać zmiany, ale najpierw musimy zacząć wspinaczkę w górę tabeli. Przybyłem tutaj, by stanąć na własnych nogach i pokazać że mogę tu pracować. Chce to osiągnąć bardziej niż jakiekolwiek trofea - kontynuował Szkot.

Kontrakt Moyesa z Realem Sociedad obowiązuje do 30 czerwca 2016 roku. Pytany o to, czy w obecnej sytuacji klubu warto było podpisać tak długi kontrakt, Moyes odpowiedział:

- Nie jestem zbyt zaniepokojony długością umowy. Decydujące są wyniki - ważne jest to, co jest teraz.

- Sociedad to klub z wielką historią. To jeden z największych klubów La Liga, mający wspaniałą przeszłość. Jest niezwykle szanowany. Już wcześniej wiedziałem sporo o Sociedad - w sezonie 1982/1983 przybyłem tutaj, będąc piłkarzem Celticu. Wiem wiele o tym klubie i przepięknym mieście, jakim jest San Sebastian - stwierdził szkoleniowiec.

- Nigdy nie miałem jakichkolwiek wątpliwości dotyczących objęcia stanowiska. Miałem kilka propozycji z klubów Premier League, ale to propozycja Realu pociągnęła struny mego serca. Przyjechałem tu w zeszłym tygodniu na spokojną wizytę, o której nikt nie wiedział. Prezydent klubu wziął mnie na kolację, by porozmawiać o pracy. Decyzja o przeprowadzce do Hiszpanii była bardzo ważna dla mnie i mojej rodziny. Zawsze chciałem pracować za granicą. Mam wielkie wsparcie od mojego ojca i mojej żony, która zachęciła mnie do pracy w San Sebastian - powiedział Moyes.

Były trener Manchesteru United wypowiedział się także na temat swojego sposobu pracy.

- Jestem bardziej jak José Mourinho niż Pep Guardiola. Jestem silny, pracowity, wymagam jak najwięcej od siebie i moich zawodników. Jestem twardym trenerem, lubię dużo pracować - to jest wyzwanie, ale takie doświadczenia wyniosłem z pracy w Evertonie. Praca trenera doskonale pasuje do mojego charakteru - stwierdził Szkot.

Debiut Moyesa na ławce Realu Sociedad nastąpi w sobotę 22 listopada. Jego zespół spotka się na wyjeździe z Deportivo La Coruña. Szkot ma ponad tydzień na zapoznanie się z zespołem i dokonanie pierwszych ważnych zmian w stylu gry.