„Może jeszcze go sprzedamy do Bundesligi albo Premier League, to nie koniec jego kariery”
2025-09-24 23:54:35; Aktualizacja: 2 godziny temu
We wtorek GKS Katowice pokonał Wisłę Płock 4:2, a kapitalnie w tym meczu pokazał się Bartosz Nowak. O 32-latku bardzo pochlebnie w rozmowie z portalem GieKSa.pl wypowiedział się Mateusz Kowalczyk.
We wtorek GKS Katowice cieszył się z awansu do drugiej rundy Pucharu Polski po tym, jak niespodziewanie pokonał rewelację początku sezonu Ekstraklasy, czyli Wisłę Płock.
Ta potyczka dostarczyła kibicom wiele emocji - GKS był o krok od awansu, ale w 90. minucie do wyrównania doprowadził Wiktor Nowak. W doliczonym czasie gry dwa razy do siatki trafił jednak Bartosz Nowak, czym przesądził o sukcesie katowickiego zespołu.
- Bolała ta stracona bramka i myślę, że każdy z nas był podłamany. Fajnie na to zareagowaliśmy, „Nowy” wziął i huknął między widły. Cieszyliśmy się wtedy z prowadzenia, a później dołożył drugą i mecz skończył się 4:2. Potrzebujemy takich liderów, a „Nowy” w tym sezonie na pewno takim jest - powiedział o okolicznościach wygranej Mateusz Kowalczyk w rozmowie z portalem GieKSa.pl.Popularne
Nowak we wtorkowym spotkaniu zanotował hat-tricka, bo także on był autorem bramki na 2:1 w 65.
- Na razie gwiazda tej ligi, strzela bramkę za bramką. Życzę mu, tak jak trener Górak zresztą powiedział, żeby napierdzielił, ile się da tych bramek i asyst, może jeszcze go sprzedamy do Bundesligi albo Premier League, to nie koniec jego kariery - nieco żartobliwie pochwalił swojego kolegę z zespołu Kowalczyk.
Nowak do Katowic trafił przed rokiem z Rakowa Częstochowa. Bilans ofensywnego pomocnika w barwach „GieKSy” to dziewięć bramek i dziewięć asyst w 39 występach.