Mychajło Mudryk wreszcie jest sobą

Chelsea zanotowała drugie ligowe zwycięstwo, pokonując 2:0 Fulham. Swój wkład w triumf miał Mychajło Mudryk, wobec czego angielskie media nie pozostały obojętne.

Zimą „The Blues” musieli włożyć mnóstwo wysiłku, aby sprowadzić do siebie gwiazdę ukraińskiej ekstraklasy. Oprócz nich polował na nią Arsenal.

Ostatecznie Szachtar Donieck przystał na ofertę w wysokości równo 100 milionów euro, przy czym 30 milionów z tej kwoty zostało zapisanych w formie bonusów.

Biorąc pod uwagę cenę, oczekiwania wobec skrzydłowego były ogromne.

W poprzedniej kampanii cały zespół spisywał się poniżej oczekiwań i poszedł on właściwie na straty. Klub nie zdołał nawet zakwalifikować się do europejskich pucharów.

Latem postawiono na nowego menedżera, dokonano też kilku zmian kadrowych.

Jak dotąd wyniki osiągane przez Chelsea nie było zadowalające. To samo dotyczy Mychajło Mudryka.

***

Kosztował Chelsea 70 milionów euro, ale na razie zawodzi. „Musi lepiej rozumieć grę...”

***

Po 23 meczach posuchy bramkowej atakujący w końcu się przełamał.

Ekipa ze Stamford Bridge odniosła drugie zwycięstwo w Premier League. Fulham zostało pokonane 2:0, a swojego premierowego gola strzelił 22-latek.

W tej sytuacji drużyna przeprowadziła ładną akcję, w której piłkę zacentrował Levi Colwill, a na linii szesnastego metra przejął ją klubowy kolega i bez trudu pokonał golkipera rywala.

Chelsea w mediach społecznościowych chwali się kunsztem w wykonaniu Mudryka.

Dobre opinie reprezentant Ukrainy zebrał również w angielskich mediach.

Podczas występu można było odnieść wrażenie, że jednokrotny triumfator Premier-lihy wreszcie czuł się sobą, a fanom londyńczyków pozostaje wierzyć, że jest to moment przełomowy w jego przygodzie z angielską piłką.