Najpiękniejszy gol weekendu - przedmundialowe wprawki [WIDEO]

2014-06-02 04:59:11; Aktualizacja: 10 lat temu
Najpiękniejszy gol weekendu - przedmundialowe wprawki [WIDEO] Fot. Transfery.info
Dawid Michalski
Dawid Michalski Źródło: Transfery.info

Mundial w Brazylii zbliża się coraz większymi krokami, a piłkarze zaczynają wchodzić na najwyższy poziom. Widać rosnącą mobilizację, dzięki czemu mecze towarzyskie obfitują w piękne bramki.

Zanim jednak przejdziemy do przeglądu goli strzelonych w spotkaniach, przygotowujących do mistrzostw świata, zajmiemy się dwiema bramki, które padły w zgoła innych rozgrywkach.

O wspaniałej przewrotce Odaine'a Sinclaira pisaliśmy już wcześniej (TUTAJ), więc ograniczymy się tylko do pokazania umiejętności strzelca, dzięki któremu jego drużyna FC Tucson wygrała swój mecz 2-0.

 

Teraz czas na Jacka Grealisha, który jest największą nadzieją Aston Villi. 18-latek zdążył już zadebiutować w Premier League, kiedy to wszedł z ławki w spotkaniu z Manchesterem City (przegrana 4-0). Ostatnio, wraz z zespołem młodzieżowym "The Villians", wziął udział w turnieju "Hong Kong Soccer Sevens", gdzie, mimo odpadnięcia jego ekipy w ćwierćfinale, został królem strzelców, mając na koncie sześć bramek. Jedna z nich była zachwycająca i pewnie w następnym sezonie Premier League częściej będziemy widywać tego młodego piłkarza.

 

Czas w końcu zobaczyć, jakie piękne bramki wpadały w meczach towarzyskich, poprzedzających brazylijski mundial. Zaczynamy od spotkań piątkowych, a dokładniej starcia pomiędzy Anglią, a Peru. "Synowie Albionu" bez większych problemów pokonali swoich przeciwników, aplikując im trzy gole, z czego pierwszy, strzelony przez Daniela Sturridge'a, był niesamowitej urody - przy okazji przypominamy o wyliczeniach profesora Stephena Hawkinga, według których to właśnie 25-latek zostanie najlepszym strzelcem Anglików.

 

Hiszpania - Boliwia to kolejny mecz z piątku. "La Furia Roja" pokonała gości 2-0, a jedną z bramek strzelił Andrés Iniesta. Widać, że 30-latek zapomniał już o niedawnych niepowodzeniach z Barceloną i myśli tylko o mundialu.

 

W sobotę doszło do kolejnych spotkań, a ich przegląd zaczniemy od meczu Bośnia i Hercegowina - Wybrzeże Kości Słoniowej. Z tego starcia naszą uwagę przykuła bramka strzelona przez Edina Džeko, podwyższająca prowadzenie jego reprezentacji do stanu 2-0 (ostateczny wynik 2-1).

 

Następny przystanek to mecz Meksyk - Ekwador, który ofitował w wiele bramek, ale niestety też w wiele kontuzji, o czym pisaliśmy TUTAJ. Wracając jednak do kwestii przyjemniejszych, w tym starciu byliśmy świadkami dwóch przepięknych goli, strzelonych przez Luisa Montesa i Marco Fabiána.

 

Ostatnie sobotnie spotkanie to Kolumbia - Senegal, w którym zapadł dość nieoczekiwany rezultat, za jaki można uznać remis 2-2. Z tego meczu wyrożniliśmy atomowe uderzenie w wykonaniu Cheikha Ndoye.

 

Pozostała jeszcze niedziela, podczas której doszło do kilku ciekawych spotkań, między innymi do starcia pomiędzy Szwecją, a Belgią. "Czerwone Diabły", biorąc sobie do serca opinie ekspertów i fanów, oczekujących dobrego występu w Brazylii, zagrali na wysokim poziomie i dość pewnie pokonali swoich przeciwników. Udane zawody rozegrał Romelu Lukaku, który strzelił pierwszego gola (ostateczny wynik 0-2).

 

Przeskakujemy do meczu Francja - Portugalia. Kibice "Trójkolorowych" mogą być zaniepokojeni - nie dość, że spotkanie zakończyło się remisem 1-1, to możliwe, że kontuzja Francka Ribéry'ego wykluczy go z gry na mistrzostwach świata. W tej drugiej kwestii, nic nie jest jednak pewne, a małym pocieszeniem może być bramka, jaką strzelił Antoine Griezmann.

 

Na koniec zostawiliśmy spotkanie USA - Turcja. Podopieczni Jürgena Klinsmanna wygrali 2-1, a my wyróżniamy bramkę numer jeden, strzeloną przez Fabiana Johnsona. Może samo uderzenie nie jest wyśmienite, ale już sama akcja owszem, począwszy od ciągu na bramkę Johnsona, poprzez wspaniałe podanie Michaela Bradleya. Zresztą, zobaczcie sami.

 

Mamy jeszcze małą "wisienkę na torcie", którą niezaprzeczalnie jest niesamowity trik w wykonaniu Clinta Dempseya. Oby mecze mundialowe obfitowały w takie sytuacje.