Napastnik, który ma na koncie... zero goli. Chybiony transfer definitywny wicelidera Ekstraklasy

2025-12-08 07:43:50; Aktualizacja: 1 godzina temu
Napastnik, który ma na koncie... zero goli. Chybiony transfer definitywny wicelidera Ekstraklasy Fot. Wisła Płock
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Transfery.info

Wisła Płock latem wzmocniła kadrę dziesięcioma piłkarzami. Jak zazwyczaj bywa, nie każdy transfer okazuje się trafiony. Doskonały przykład stanowi postawa Giannisa Niarchosa, który nadal nie potrafi znaleźć drogi do bramki rywala.

Zarząd „Nafciarzy” zobowiązał się do wyznaczenia poważnych celów na rynku transferowym po wywalczeniu awansu do Ekstraklasy. Trener Mariusz Misiura przejął zespół w czerwcu 2024 roku i od razu spełnił postawiony przed nim cel – nie udało się bezpośrednio, ale w barażach już tak.

Przed trwającą kampanią płocczanie zdecydowali się na dokonanie trzech transferów gotówkowych. Na takiej zasadzie na stadion przy Łukasiewicza przybyli Rafał Leszczyński, Deni Jurić oraz Giannis Niarchos. Na półmetku Ekstraklasy można bez wahania wskazać, że najbardziej rozczarowuje ten ostatni.

Pierwszy Grek w historii Wisły odszedł definitywnie z Dunajskej Streda po udanym wypożyczeniu do FC Košice. W słowackim klubie zanotował osiem trafień i pięć asyst w 33 występach. Ma dopiero 23 lata, więc wciąż drzemie w nim potencjał, aby rozszerzył wachlarz możliwości.

***

Rewelacyjny beniaminek Ekstraklasy podtrzyma kurs na europejskie puchary?! Czterech zawodników na liście życzeń Wisły Płock

***

Jak na razie po występach na polskich boiskach tego nie widać. Po okresie naznaczonym leczeniem urazów napastnik meldował się na murawie ośmiokrotnie, a dwie szanse otrzymał w podstawowej jedenastce. W żadnym z pojedynków nie był jednak on nawet bardzo blisko tego, by pokonać bramkarza rywali.

To spory zawód, zważywszy że ze swoich obowiązków wywiązują się kapitan Łukasz Sekulski, Iban Salvador a nawet raz na listę strzelców wpisał się Deni Jurić, lecz ten od listopada znajduje się poza obiegiem przez kontuzję podczas przerwy reprezentacyjnej.

Niarchos związał się z Wisłą do połowy 2028 roku. Przed nim poniedziałkowy mecz z Koroną Kielce i cała runda wiosenna, aby udowodnić, że nie jest niewypałem.