Władze włoskiego kluby potwierdziły dzisiaj podpisanie kontraktu z 41-latkiem, który został w Neapolu następcą Carlo Ancelottiego. W trakcie konferencji nie zabrakło pytania o poprzednika. Gattuso współpracował z nim jeszcze jako zawodnik.
- Podjęcie pracy w Napoli napawa mnie dumą. Pod tym względem była to łatwa decyzja. Klub od wielu lat należy do czołówki we Włoszech i Europie.
- Ostatnie dni były dość trudne. Wiedziałem bowiem, że muszę wyjaśnić tę sytuację z Ancelottim. On jest dla mnie jak ojciec i pokazał to również dzisiaj. Zawsze pomagał mi w trudnych chwilach, a teraz tylko potwierdził to, że jest wspaniałym człowiekiem. Dał mi pewne wskazówki dotyczące tego, jak mogę pomóc zespołowi. Już teraz proszę jednak, byście mnie z nim nie porównywali. Ancelotti wygrał wszystko, a ja jestem młodym trenerem, który chciałby osiągnąć choć 10 procent tego co on.
- Nie będę wyznaczał teraz celów. Na pewno jesteśmy ekipą, która nie może być poza Ligą Mistrzów, dlatego musimy odzyskać pozycję w Serie A.
- Mamy obowiązek narzucania określonego stylu gry. Wiem, co mogę dać drużynie, ale potrzebuję wsparcia ze strony działaczy i piłkarzy. Musimy iść ramię w ramię i ciężko pracować.
- Trzeba wrócić do zwyciężania, a mam również nadzieję, że będziemy to robić, dobrze grając. Nie mogłem wyobrazić sobie lepszej drużyny. Jest tutaj wielu zawodników, którzy idealnie pasują do moich pomysłów taktycznych.
- Wiem, że są pewne aspekty, które można poprawić - zarówno w fazie obrony, jak i posiadania piłki. Możemy się rozwijać. Zespół ma świadomość, że może robić więcej i nie spodziewał się, iż będzie w takim położeniu. Takie jest moje odczucie po pierwszym treningu.
- Napoli to morze, w którym można utonąć. Kto mnie zna, wie jednak, że nie boję się wyzwań - przyznał Gattuso.
W sobotę „Azzurri” zmierzą się w lidze z Parmą.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
