Nathan Aké o niedoszłej letniej przeprowadzce w ramach Premier League

Nathan Aké wyraził zadowolenie z faktu pozostania w Manchesterze City. Holender był latem bardzo mocno łączony z zaliczeniem powrotu do Chelsea.

Środkowy obrońca wiele sobie obiecywał po zaliczeniu przeprowadzki z Bournemouth do „The Citizens” w sierpniu 2020 roku.

27-letni zawodnik nie był jednak od początku traktowany przez menedżera Pepa Guardiolę, jako piłkarz pierwszego składu i w efekcie musiał pogodzić się z pełnieniem roli zmiennika.

Taki obrót spraw nie odpowiadał reprezentantowi Holandii i dlatego nosił się w ubiegłych miesiącach z zamiarem opuszczenia Etihad Stadium, co pragnęła wykorzystać Chelsea w obliczu rozstania z Antonio Rüdigerem i Andreasem Christensenen.

„The Blues” nie zdołali jednak wypracować pełnego porozumienie w kwestii ponownego nawiązania współpracy z Nathanem Aké, który z przerwami na wypożyczenia był związany z londyńskim klubem od 2011 do 2017 roku.

Defensor mógł początkowo czuć się rozczarowany pozostaniem w Manchesterze City, bo brak regularnej gry przekreślałby jego szansę na wyjazd na mundial.

Na swoje szczęście korzysta on z kłopotów zdrowotnych rywali do gry w wyjściowym składzie i dlatego jest obecnie szczęśliwy z powodu pozostania w „The Citizens”.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że jestem w Manchesterze City i cieszę się, że zostałem tutaj latem. Nigdy nie martwiłem się o konkurencję - powiedział piłkarz przed meczem z Kopenhagą w Lidze Mistrzów.

27-latek wystąpił w ośmiu na trzynaście możliwych do rozegrania spotkań w bieżących rozgrywkach.