„Nie chcę znów uczestniczyć w jakichś medialnych grach”

2022-12-23 11:49:29; Aktualizacja: 1 rok temu
„Nie chcę znów uczestniczyć w jakichś medialnych grach” Fot. Lens Strong / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: TVP Sport

Czesław Michniewicz oficjalnie z dniem 31 grudnia zakończy swoją przygodę w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Polski Związek Piłki Nożnej poszukuje już odpowiedniego następcy. Media wymieniają kilku kandydatów, w tym Marka Papszuna, który zabrał głos w tej sprawie.

Czesław Michniewicz, mimo spełnienia z góry założonych celów sportowych, nie mógł raczej zachować posady. Atmosfera wokół polskiej kadry po powrocie z Mistrzostw Świata zrobiła się nader gęsta. Na skutek alarmujących doniesień o wewnętrznym konflikcie selekcjonera z liderami zespołu i słynnej już „afery premiowej” wizerunek reprezentacji uległ znacznemu pogorszeniu. Stan ten bez wątpienia nie poprawiała postawa byłego opiekuna Legii Warszawa, wdającego się w zbędną polemikę z mediami.

Przed Polskim Związkiem Piłki Nożnej trudne zadanie oczyszczenia wszelkich złych emocji i poprawienia wspomnianego wizerunku. Pierwszym środkiem było zwolnienie Michniewicza.

Spekulację w sprawie następcy 52-latka pojawiają się już od dłuższego czasu. Na liście osób łączonych z gorącym stołkiem w PZPN-ie znajdują się między innymi Nenad Bjelica, Vladimir Petković, Hervé Renard czy szkoleniowiec Rakowa Częstochowa - Marek Papszun.

Świętujący spore sukcesy w krajowej piłce trener to oczywista kandydatura. 48-latek wprowadził częstochowską drużynę na nowy, znacznie wyższy poziom. „Medaliki” pod jego wodzą sięgnęły dwukrotnie po Puchar i Superpuchar Polski. Co więcej, w bieżącej kampanii walczą o tytuł mistrzowski, okupując pewnie pierwsze miejsce w ligowej tabeli.

Dla wielu nominacja Papszuna byłaby więc marzeniem. Opiekun wicemistrzów kraju tonuje jednak nastroje.

- Nie chcę wchodzić do tej rzeki i znów uczestniczyć w jakichś medialnych grach. Nawet gdyby pojawiły się jakiekolwiek rozmowy, to raczej nie powinno to trafić do mediów. Jestem trenerem Rakowa Częstochowa, mam ważny kontrakt i na tym powinniśmy poprzestać. Te dyskusje i spekulacje w jakiś sposób są oczywiście miłe, bo pokazują, że jestem doceniany jako trener. Jeżeli jednak nie ma żadnych konkretów, to nie ma sensu o tym dyskutować, bo to jedynie medialne spekulacje - oznajmił 48-latek w rozmowie z TVP Sport.

PZPN w komunikacie poinformował, że wybór nowego selekcjonera będzie prowadzony na spokojnie, bez zbędnej presji czasu.