Nie tylko Raków Częstochowa. Cała ligowa czołówka staje do walki o rewelację Ekstraklasy
2022-10-10 18:03:59; Aktualizacja: 2 lata temuSaïd Hamulic cieszy się zainteresowaniem nie tylko Rakowa Częstochowa, ale i pozostałych czołowych polskich klubów oraz kilku zagranicznych ekip - przekonuje Piotr Koźmiński z „WP SportoweFakty”.
Utalentowany napastnik stawiał pierwsze kroki w młodzieżowych holenderskich zespołach Alphense Boys, Go Ahead Eagles Deventer i Quick Boys. Nie prezentował się w nich jednak na tyle dobrze, by znaleźć angaż w jednej z drużyn z dwóch najwyższych poziomów w kraju.
Dlatego też zdecydował się na obranie zaskakującego kierunku w postaci spróbowania swoich sił na litewskich boiskach, gdzie momentalnie stał się wyróżniającą postacią w DFK Dainava. Dzięki temu trafił najpierw na kompletnie nieudane wypożyczenie do Botewu Płowdiw, z którego po niespełna miesiącu trafi na podobnych warunkach do FK Sūduva.
W barwach tego klubu prezentował się na tyle dobrze, że latem sięgnęła po niego Stal Mielec, zawierając z nim kontrakt do 30 czerwca 2024 roku z opcją przedłużenia współpracy o dodatkowe 12 miesięcy.Popularne
Ekipa z Podkarpacia dokonała w ten sposób świetnej inwestycji, ponieważ środkowy napastnik może pochwalić się strzeleniem sześciu goli i zaliczeniem trzech asyst w dwunastu ligowych występach.
Ten dorobek okazał się wystarczający do tego, żeby zainteresowanie jego usługami zaczął przejawiać Raków Częstochowa.
Piotr Koźmiński z „WP SportoweFakty” przekonuje, że bardzo dobra forma holenderskiego napastnika o bośniackich korzeniach sprawiła, że uważnie przyglądają mu się już praktycznie wszystkie czołowe polskie zespoły i nie tylko, ponieważ pierwsze zapytania o jego dostępność napływają też ze strony drużyn ze Stanów Zjednoczonych, Włoch, Austrii oraz Holandii.
Wspomniany dziennikarz dodaje, że walka o względy blisko 22-letniego zawodnika trwa też na szczeblu reprezentacyjny. Saïd Hamulic nie miał do tej pory okazji sprawdzić się na jakimkolwiek poziomie w holenderskich kadrach, a już wkrótce może otrzymać zaproszenie do pierwszego zespołu narodowego Bośni i Hercegowiny, której selekcjonerem jest dobrze znany u nas Iwajło Petew.
Stal Mielec już zaciera ręce na nadesłanie ewentualnego powołania napastnikowi, co tylko podniesie jego wartość i pozwoli klubowi realnie myśleć o zrealizowaniu rekordowej letniej sprzedaży.
Obecny ten wynosi 320 tysięcy euro. Tyle swego czasu zainwestowali działacze RC Lens w Kacpra Sadłochę, który nie okazał się dla nich trafioną inwestycją.