João Amaral był gwiazdą zespołu Lecha Poznań, który w sezonie 2021/2022 zdobył tytuł mistrza Polski. Portugalczyk strzelił wtedy 14 goli w lidze, do których dołożył osiem asyst. Sytuacja zmieniła się po odejściu z klubu Macieja Skorży. Nowy trener drużyny John van den Brom początkowo stawiał na ofensywnego pomocnika lub skrzydłowego, ale nie przekuwało się to na liczby. Z czasem 32-latek zaczął coraz rzadziej pojawiać się na murawie, aż w końcu odszedł do Turcji.
Podpisał kontrakt z Kocaelisporem, a więc ekipą z tamtejszej drugiej ligi. Debiut zaliczył w meczu z Manisą. Następnie zagrał przeciwko Eyüpsporowi, Altay oraz Adanasporowi. W tych dwóch ostatnich spotkaniach zanotował kolejno dwie i jedną asystę.
W sobotę przyszedł czas na starcie z Bolusporem i Amaral wpisał się na listę strzelców. Uczynił to w 51. minucie. Chwilę później znowu trafił do siatki, ale sędzia główny po analizie systemu VAR zagwizdał spalonego.
Zespół Portugalczyka wygrał 2:1 i to jego trzecie zwycięstwo z rzędu.
Z dorobkiem dziewięciu punktów zajmuje piąte miejsce w tabeli.