Nowa rola Sherwooda w Tottenhamie?
2014-03-10 16:40:45; Aktualizacja: 10 lat temuTrener Tottenhamu Tim Sherwood zaczął obawiać się o swój los po zakończeniu sezonu. Twierdzi, że nie zamierza znów być asystentem, ale chętnie zgodzi się na posadę dyrektora technicznego.
45-latek, który po ostatniej klęsce na Stamford Bridge przeciwko Chelsea mocno zrugał swoich piłkarzy, zasugerował, że stanowisko, które obecnie zajmuje Franco Baldini jest dla niego interesujące. Sherwood podejrzewa, że jego dni na stanowisku pierwszego trenera są policzone, a Daniel Levy najprawdopodobniej będzie chciał zatrudnić Louisa Van Gaala.
Były asystent Andre Villasa-Boasa nie zamierza po raz kolejny być numerem dwa w sztabie szkoleniowym. Po porażce z "The Blues" zapytano go o plotki dotyczące jego ewentualnego następcy po zakończeniu sezonu.
- Wszystko zależy od Daniela [Levy'ego]. Mogę jedynie zapewnić wszystkich, że wykonuję swoją pracę najlepiej, jak potrafię. Chcę od piłkarzy zaangażowania takiego, jak moje. Nie chcę być znów numerem dwa, ponieważ uważam, że stać mnie, aby być dobrym numerem jeden.Popularne
Sherwoodowi z pewnością udał się eksperyment z przywróceniem do regularnej gry Emmanuela Adebayora. Togijczyk w szesnastu meczach pod wodzą 45-latka zdobył jedenaście bramek. Wcześniej wystąpił tylko w jednym meczu sezonu - porażce z Manchesterem City 0:6.