Odszedł z Korony Kielce, zachwyca w Widzewie Łódź. Kandydat na piłkarza miesiąca Ekstraklasy

2024-08-05 21:46:48; Aktualizacja: 57 minut temu
Odszedł z Korony Kielce, zachwyca w Widzewie Łódź. Kandydat na piłkarza miesiąca Ekstraklasy Fot. Adam Starszynski / PressFocus
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Transfery.info

Jakub Łukowski zamienił tego lata Koronę Kielce na Widzew Łódź. 28-latek od samego początku sezonu prezentuje wysoką formę. W trzech dotychczasowych występach dla nowego zespołu zdobył dwie bramki i zanotował asystę.

Jakub Łukowski był przez pewien czas ważną postacią w zespole Korony Kielce. Skrzydłowy najpierw w dużej mierze przyczynił się do powrotu „Złocisto-Krwistych” na szczebel Ekstraklasy, a następny sezon w elicie zwieńczył zdobyciem 12 bramek w 34 występach.

Kolejne rozgrywki rozpoczęły się jednak dla niego w bardzo pechowy sposób. W połowie sierpnia ubiegłego roku 28-latek doznał koszmarnej kontuzji zerwania więzadeł krzyżowych. Na boisko wrócił dopiero w kwietniu. 

Towarzysząca w stolicy województwa świętokrzyskiego niepewność związana z kontynuowaniem występów na poziomie Ekstraklasy miała skłonić zawodnika do podjęcia decyzji o odejściu z Korony już przed końcem sezonu. Otrzymał on bowiem ofertę od Widzewa Łódź. W ciągu kolejnych tygodni otrzymaliśmy oficjalne potwierdzenie transferu z jego udziałem. 

Po trzech kolejkach bieżącego sezonu nikt w Łodzi nie ma wątpliwości co do tego, że zakontraktowanie Jakuba Łukowskiego okazało się świetnym ruchem klubowych władz.

Strzelanie w nowych barwach piłkarz rozpoczął już w sparingach, a swoją wysoką dyspozycję po przenosinach do Widzewa udowadnia także w pierwszych meczach polskich rozgrywek.

Skrzydłowy zdobył bramkę w debiutanckim występie przeciwko Stali Mielec, po czym dołożył asystę w domowym starciu z Lechem Poznań. Na tym jednak nie koniec, bowiem przy okazji poniedziałkowej potyczki w ramach trzeciej serii gier letni nabytek łódzkiego zespołu znów trafił do siatki.

Tym razem sprytnym strzałem zza pola karnego zaskoczył świetnie spisującego się między słupkami Henricha Ravasa, doprowadzając do remisu po wcześniejszym trafieniu dla Cracovii autorstwa Benjamina Källmana.


28-latek zakończył udział w spotkaniu w 80. minucie, a wprowadzony w jego miejsce Antoni Klimek zdążył zanotować dwie asysty przy golach Frana Álvareza oraz Imada Rondicia, które zapewniła podopiecznym trenera Daniela Myśliwca komplet punktów w rywalizacji z drużyną „Pasów”.

Pozyskany tego lata atakujący błyskawicznie przypodobał się łódzkiej publiczności.

„Uwielbiam go!”, „Jaki to jest kot!”, „Jak tak dalej pójdzie to długo u nas nie pogra”, „Pan piłkarz Łukowski” - czytamy komentarze na Twitterze.

Jakub Łukowski został także nominowany do zgarnięcia nagrody dla najlepszego zawodnika lipca w Ekstraklasie. A to wiele znaczy o jego pierwszych tygodniach pobytu w Łodzi. Zapowiada się, że Widzew będzie miał z niego ogromny pożytek.