W niedzielę wicemistrzowie Francji mierzyli się z AS Monaco i wygrali to spotkanie 3:2. Rezultat zszedł jednak na dalszy plan.
W 58. minucie boiska tuż przed polem karnym znalazł się Amine Harit. Próbując dopaść do piłki, starł się z Axelem Disasim. U defensora skończyło się na bólu uda, ale jeśli chodzi o sytuację Marokańczyka, jest ona wręcz fatalna.
Wykręcone na pierwszy rzut oka kolano dało diagnozę w postaci skręcenia więzadła krzyżowego lewego kolana. Niebawem piłkarz przejdzie dalsze badania i na ich podstawie lekarze wdrożą odpowiednie leczenie.
To, co pewne, to fakt, że Harita ostatecznie nie zobaczymy na mundialu w Katarze. Na razie nie wiadomo, kto zajmie miejsce gwiazdy reprezentacji Maroka.
Harit we wrześniu wrócił na Stade Vélodrome, z tą różnicą, że tym razem Olympique Marsylia zapewnił sobie możliwość przedłużenia współpracy po zakończeniu wypożyczenia z FC Schalke 04. Wiadomo już także, że zostanie on we Francji.
25-letni rozgrywający, skrzydłowy lub napastnik podczas kampanii 2022/2023 wybiegał na boiska 16 razy. Swoją obecność zaznaczył golem i trzema asystami.