Trenerem Ferencvárosu został niedawno były selekcjoner reprezentacji Rosji Stanisław Czerczesow. Pod jego wodzą drużyna radzi sobie jednak ze zmiennym szczęściem, dlatego też poszukiwane są wzmocnienia.
Celem nowego szkoleniowca jest nie tyle mistrzostwo Węgier - to obowiązek, ile awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów.
Między innymi z tego powodu w ostatnich dniach zespół zasilił były już zawodnik River Plate Carlos Auzqui, za którego zapłacono 600 tysięcy euro. To niejedyna nowa twarz z Ameryki Południowej w drużynie Czerczesowa.
Tym razem Ferencváros poinformowało o sprowadzeniu Marquinhosa z Atlético Mineiro. Brazylijski klub zainkasował na środkowym napastniku półtora miliona euro.
Atakujący, które może grać też na skrzydle, spędził ostatnie miesiące na wypożyczeniu w Botewie Płowdiw, gdzie pokazywał się z dobrej strony. Wystąpił w 19 meczach, a jego dorobek to sześć goli i cztery asysty.
Teraz czeka go nowe wyzwanie. Szczegóły umowy indywidualnej nie są znane.