OFICJALNIE: Jakub Świerczok wrócił do Ekstraklasy

2023-02-10 21:22:58; Aktualizacja: 1 rok temu
OFICJALNIE: Jakub Świerczok wrócił do Ekstraklasy Fot. Rafal Rusek / PressFocus
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Zagłębie Lubin

Jakub Świerczok kończy swój pobyt w Japonii. Polak właśnie podpisał kontrakt z Zagłębiem Lubin.

Środkowy napastnik po EURO 2020 podjął niespodziewaną decyzję o wyjeździe do Azji. Latem 2021 roku zasilił barwy Nagoya Grampus.

30-latek w Kraju Kwitnącej Wiśni prezentował doskonałą formę. Podczas 21 występów zdobył 12 bramek. Po raz ostatni na boisku pojawił się jednak 27 listopada 2021 roku.

Gdy wykryto w jego organizmie niedozwoloną substancję, został zawieszony. Koniec końców Trybuł Arbitrażowy do spraw Sportu w Lozannie oczyścił Polaka z zarzutów.

Ten fakt otworzył Jakubowi Świerczokowi drogę do powrotu na Ekstraklasowe murawy. Rozmowy z nim rozpoczęło Zagłębie Lubin.

Po „tak” od gracza należało jeszcze porozumieć się z jego pracodawcą.

To nastąpiło teraz, czego efektem jest podpisanie umowy. Dokument ma datę końcową 30 czerwca 2023 roku, przy czym zawiera opcję przedłużenia współpracy o następne 12 miesięcy.

- Jestem bardzo szczęśliwy, że podpisałem kontrakt z Zagłębiem. Pierwszy raz byłem tutaj krótko, ale bardzo dobrze wspominam ten czas, myślę, że podobnie jak kibice i teraz będzie tak samo - powiedział Świerczok.

Sześciokrotny reprezentant biało-czerwonych w przeszłości występował w Piaście Gliwice, z którego wyjechał do Japonii za dwa miliony euro. Grał też w Górniku Łęczna czy Łudogorcu Razgrad.

Nim zawodnik trafił do Bułgarii, był związany z „Miedziowymi”. Będziemy zatem świadkami powrotu w wykonaniu autora 42 trafień w Ekstraklasie.

- Kiedy dowiedzieliśmy się o możliwości pozyskania Kuby Świerczoka, wszystkie inne sprawy odeszły na bok. Pozyskanie innego napastnika w ogóle nie wchodziło w grę. Bardzo się cieszę, że udało się ten węzeł gordyjski rozwiązać i Kuba jest u nas. Mogę to podsumować tylko jednym stwierdzeniem - Kuba, witaj w domu - cieszy się dyrektor sportowy Zagłębia, Piotr Burlikowski.