Oficjalnie: Koniec epoki Strachana

Gordon Strachan po czterech latach pracy zrezygnował z posady menadżera Celticu Glasgow. Jest to jego decyzja, niewymuszona przez działaczy klubu, pomimo utraty po trzech latach mistrzostwa Szkocji.<BR><BR>(...)

Gordon Strachan po czterech latach pracy zrezygnował z posady menadżera Celticu Glasgow. Jest to jego decyzja, niewymuszona przez działaczy klubu, pomimo utraty po trzech latach mistrzostwa Szkocji.

Sukcesy na krajowym podwórku Strachan potrafił przełożyć na dobrą postawę w europejskich pucharach, pomijając falstart, jakim niewątpliwie była porażka w kwalifikacjach Ligi Mistrzów z Artmedią Petrżałka latem 2005 roku. W kolejnych sezonach było już tylko lepiej. Dwukrotnie udało mu się z Celtikiem awansować do najlepszej szesnastki najbardziej prestiżowych rozgrywek w Europie.

Nie znamy jeszcze nazwiska nowego szkoleniowca "Celtów". Najprawdopodobniej dowiemy się o tym w ciągu najbliższego tygodnia. Nie ma pośpiechu w tej kwestii, gdyż w niedzielę zakończył się w Szkocji sezon ligowy.

Odejście Strachana może mieć spory wpływ na decyzje kilku czołowych zawodników co do zmiany klubu. Niewykluczone, że pierwsza jedenastka ulegnie znacznej przebudowie, ucierpieć mogą przede wszystkim napastnicy, których brak skuteczności w decydującej części sezonu był główną przyczyną końcowego niepowodzenia.