Tuż przed ostatnim ligowym spotkaniem Athleticu z Valencią odbyła się ceremonia wręczenia statuetki „One Club Man”. Tym razem baskijski klub postanowił nagrodzić Richardo Bochiniego - legendę Independiente, który grał dla tej drużyny przez dwadzieścia lat. Argentyńczyk jest już siódmym zawodnikiem wyróżnionym w ten sposób.
Bochini na przestrzeni dwóch dekad spędzonych w ekipie z Allevanedy dorobił się statusu legendy klubowej. Kuszony przez wielkie marki nigdy nie opuścił swojej ukochanej drużyny. Jak się okazało, decyzja ta pomogła jego klubowi stać się jedną z najlepszych drużyn z Ameryki Południowej w tamtym okresie.
Pięciokrotne zwycięstwo w rozgrywkach Copa Libertadores, czterokrotny triumf w lidze argentyńskiej i dwa zwycięstwa w Pucharze Interkontynentalnym - wszystkie te trofea mogła wznosić „Wieczna dziesiątka” Independiente, Richardo Bochini.
Środkowy pomocnik oprócz pięknej kariery klubowej może się poszczycić również zdobyciem z reprezentacją Argentyny Mistrzostwa Świata w 1986 roku.
Nagroda wyróżniająca zawodników, którzy przez wiele lat bronili barw jednej drużyny po raz pierwszy została przyznana w 2015 roku. Do tej pory otrzymali ją: Matthew Le Tissier (Southampton FC), Paolo Maldini (AC Milan), Sepp Maier (Bayern Monachium), Carles Puyol (FC Barcelona), Billy McNeill (Celtic FC) oraz Ryan Giggs (Manchester United).
Od 2019 roku zaczęto wyróżniać w ten sposób także kobiety - do tej pory zaszczytu dostąpiły Jennifer Zietz z 1.FCC Turbine Poczdam, Pia Wunderlich z FFC Frankfurt oraz Malin Moström z Umeå IK.
Statuetka „One Club Man” ma w założeniach gloryfikować wartości, które dla Athleticu są szczególnie ważne - lojalność, zaangażowanie, odpowiedzialność, duch fair-play i szacunek. Jest to jedna z nielicznych nagród przyznawanych przez klub, który wyróżnia graczy z innych drużyn. Od samego początku osobą, która wręcza nagrodę, jest klubowa legenda, a obecnie prezes honorowy - José Ángel Iribar.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
