OFICJALNIE: Nathan Redmond wraca do Anglii i śpiewa Backstreet Boys. Świetna prezentacja [WIDEO]

Nathan Redmond swego czasu wyróżniał się na poziomie Premier League, dzięki czemu zadebiutował nawet w reprezentacji Anglii. W pewnym momencie przyszedł kryzys.

Wszechstronny atakujący przestał odgrywać kluczową rolę w Southampton. Z tego powodu wspólnie z klubem zdecydował się nie przedłużać kontraktu. Swoją karierę pokierował na dość zaskakujące tory.

Anglik przystał na propozycję Beşiktaşu JK. Tam spotkał swojego rodaka Dele Allego.

Na tureckiej ziemi radził sobie dość solidnie, lecz pauzował kilka tygodni z powodu kontuzji. W żadnym momencie nie mógł poczuć się członkiem podstawowego składu ekipy ze Stambułu.

Mimo to zanotował dobre liczby, strzelając sześć bramek i notując tyle samo asyst. Obydwie strony nie były jednak zainteresowane kontynuacją współpracy.

Nathan Redmond zgodnie z przewidywaniami wrócił do Anglii.

29-latek podpisał dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy z beniaminkiem Premier League, a więc Burnley.

Drużyna z Turf Moor zaprezentowała pomocnika w świetny sposób, nawiązując do popularnego sitcomu „Brooklyn 9-9”. Podobnie jak w jednej z kultowych scen serialu, musiał zaśpiewać piosenkę Backstreet Boys.

Cool, cool, cool, cool, cool. 🚔 pic.twitter.com/l63SNiTJ4E

— Burnley FC (@BurnleyOfficial) July 21, 2023

Dla Burnley to kolejny mocny transfer. Bohaterami wcześniejszych byli Zeki Amdouni, James Trafford, Jordan Beyer, Michael Obafemi czy Dara O'Shea.