Szwajcar prowadził drużynę z Bałkanów od 2018 roku. W 40 rozegranych w tym czasie meczach, Kosowianie 17 razy cieszyli się z wygranej, osiem razy zremisowali i 15-krotnie musieli uznać wyższość rywala. 70-latek, ze średnią zwycięstw na poziomie około 40 procent, doprowadził też drużynę do trzeciego miejsca w grupie w eliminacjach do tegorocznego EURO 2020.
Poległ jednak w walce o rozpoczynające się za trzynaście miesięcy w Katarze Mistrzostwa Świata. Po porażkach ze Szwecją (0:3) i Gruzją (1:2), Kosowo spadło na ostatnie miejsce w grupie. Podczas zorganizowanej w środę konferencji prasowej, Challandes nie krył rozczarowania z powodu tego, jak zakończyła się jego praca z reprezentacją.
– Praca tu sprawiała mi dużo przyjemności. Jestem dumny z tego, jak wiele pracy udało nam się wykonać – mówił były szkoleniowiec Young Boys i i Bazylei. – Lubiłem pracować z tym zespołem, oto dlaczego jestem smutny teraz, gdy odchodzę.
Dopóki prezes federacji Agim Ademi nie znajdzie odpowiedniego następcy Szwajcara, tymczasowo zastąpi go zapewne po raz trzeci w karierze w tej roli Muharrem Sahiti, który ostatnio pracował przy reprezentacji jako jej dyrektor techniczny.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
![„Dawać go do pierwszej drużyny, gorszy od niego nie będzie”. Weteran Lecha Poznań błysnął w rezerwach [WIDEO]](img/photos/96806/170x113/szymonpawlowski-arielborysiuk.jpg)
