Przed finałową serią gier Cagliari traciło do Salernitany dwa oczka. Zespół Alessandro Agostiniego musiał wygrać swoje wyjazdowe spotkanie z Venezią i liczyć na stratę punktów „Bordowych”, którzy u siebie podejmowali Udinese.
W równolegle rozgrywanych pojedynkach Cagliari miało wszystko wyłożone jak na tacy. Z każdym upływającym kwadransem Salernitana przegrywała z rywalem coraz większą różnicą bramek. Ostatecznie spotkanie na Stadio Arechi zakończyło się wynikiem 0:4.
Niemniej „Wyspiarze” z Sardynii nie wykorzystali prezentu od Udinese. Pomimo znacznej przewagi nad Venezią, w szczególności w drugiej połowie, podopieczni Waltera Mazzarriego zaledwie bezbramkowo zremisowali.
Tym samym Cagliari powraca do Serie B po sześciu latach, uzupełniając listę spadkowiczów wraz z Genoą i Venezią.
Zarazem beniaminkowi spadł wielki kamień z serca i drużyna, której kapitanem przez cały sezon był Franck Ribéry, może obmyślać plany na kolejne miesiące w kontekście rywalizacji we włoskiej elicie.