Partyjka pokera, która zmieniła wszystko. Wrócili na piłkarską mapę w 2013 roku, teraz biją się o awans na zaplecze Ekstraklasy

2025-12-29 21:49:07; Aktualizacja: 1 godzina temu
Partyjka pokera, która zmieniła wszystko. Wrócili na piłkarską mapę w 2013 roku, teraz biją się o awans na zaplecze Ekstraklasy
Kajetan Dudzik
Kajetan Dudzik Źródło: Przegląd Sportowy Onet | PAP

Unia Skierniewice to aktualny lider II ligi. Klub staje więc przed szansą na awans na zaplecze Ekstraklasy, chociaż jeszcze nieco ponad dekadę temu w ogóle nie było go na piłkarskiej mapie Polski. Decyzję o jego reaktywacji podjęto w 2013 roku przy partyjce pokera - dowiadujemy się z artykułu „Przeglądu Sportowego Onet” i rozmowy wiceprezesa Sebastiana Pazurka z Polską Agencją Prasową.

Od swojego powstania w 1945 roku drużyna nie odnosiła większych sukcesów. Szczytem marzeń była dla Unii III liga, w której klub spędził tylko kilkanaście sezonów.

Po rozgrywkach 2011/2012 w Skierniewicach pozostał tylko Widok, ale już w kolejnej kampanii grupa pasjonatów postanowiła dać drugie życie zespołowi pod starą nazwą.

Okazuje się, że decyzja o reaktywacji została podjęta przy... partii pokera, o czym czytamy w artykule „Przeglądu Sportowego Onet”.

- Jesteśmy grupą przyjaciół i znajomych, która zna się naprawdę bardzo długo. Wśród nas są byli piłkarze tego klubu, ale także wielcy sympatycy futbolu. Nie jest żadną tajemnicą, że od wielu lat spotykamy się co tydzień w czwartkowe wieczory rekreacyjnie pograć w piłkę. A po każdym meczu zasiadamy do stołu rozegrać w miłym towarzystwie kilka partii pokera i podyskutować o bieżących sprawach - powiedział w rozmowie z PAP wiceprezes Unii, Sebastian Pazurek.

Okazało się, że był to dobry krok. Dzisiaj ekipa ze Skierniewic, która startowała od B Klasy, rozdaje karty w II lidze, gdzie jest beniaminkiem. Po 19 kolejkach ma na koncie 41 punktów i aż sześć oczek przewagi nad pozycjami barażowymi.

Wszystko to pomimo faktu, że trener drużyny - Kamil Socha - wciąż łączy pracę w roli szkoleniowca z posadą nauczyciela w jednej z podstawówek w tym czterdzistotysięcznym mieście.

Jeżeli klub zdoła wywalczyć awans do I ligi, osiągnie największy sukces w swojej 80-letniej historii. W Unii podkreślają, że cały czas liczą na to, że najlepsze jeszcze przed nimi.

***

Cały artykuł „Przeglądu Sportowego Onet” dostępny TUTAJ.