Pep Guardiola niepocieszony zachowaniem Erlinga Brauta Haalanda. „Mecz się jeszcze nie skończył”

Menedżer Pep Guardiola nie wyraził aprobaty dla zachowania Erlinga Brauta Haalanda w wygranym meczu Manchesteru City przeciwko Leeds United (2:1). Nie spodobało mu się oddanie İlkayowi Gündoğanowi możliwości egzekwowania rzutu karnego.

Drużyna „The Citizens” wykonała kolejny istotny krok ku obronieniu mistrzowskiego tytułu w Anglii za sprawą zgarnięcia kompletu punktów w starciu z „Pawiami”.

Bohaterem tego spotkania okazał się niespodziewanie İlkay Gündoğan - autor dwóch trafień, któremu niewiele zabrakło do tego, by świętował ustrzelenie pierwszego hat-tricka na seniorskim poziomie.

Reprezentant Niemiec nie wykorzystał jednak rzutu karnego podarowanego mu przez wyznaczonego do ich wykonywania Erlinga Brauta Haalanda.

To zachowanie Norwega mocno zirytowało menedżera Pepa Guardiolę, który skrytykował swojego podopiecznego po zakończeniu pojedynku.

- Rozumiem, że Erling oddał koledze karnego, żeby mógł zdobyć hat-tricka, ale zawsze uważam, że przy wyniku 1:0 czy 2:0 do jedenastki powinien podejść główny wykonawca - stwierdził Hiszpan.

- To pokazuje oczywiście, jak miły i hojny jest Erling, ale ten mecz wtedy jeszcze się nie skończył. Jeśli jest 4:0 na dziesięć minut przed końcem, to dobrze. Ale przy 2:0? On jest najlepszym wykonawcą karnych w zespole i to on musi podejść w takiej sytuacji do piłki - dodał.

Reprezentant Norwegii zapisał się niedawno w historii Premier League jako jej najskuteczniejszy strzelec w przeciągu jednego sezonu za sprawą zdobycia 35 bramek.