Piotr Zieliński po następnej wpadce z Mołdawią. „Naprawdę tego nie rozumiem”
2023-10-16 07:22:19; Aktualizacja: 1 rok temuPaździernikowy kapitan reprezentacji Polski Piotr Zieliński podzielił się przemyśleniami o niespodziewanie zremisowanym spotkaniu z Mołdawią na PGE Narodowym.
Podopieczni Michała Probierza rozczarowali. Plamy z Kiszyniowa nie udało się zatrzeć. Po pierwszej połowie sensacyjnie prowadzili goście. Dośrodkowanie z rzutu rożnego na gola zamienił w 25. minucie Ion Nicolăescu.
Kibice musieli się sporo naczekać na skuteczną odpowiedź gospodarzy. Osiem minut po rozpoczęciu drugiej odsłony wyrównujące trafienie zanotował Karol Świderski. Drużynę na nic więcej nie było już jednak stać.
– Mieliśmy bardzo nerwowy początek meczu. Obudziliśmy się dopiero, jak dostaliśmy gonga. Później z takimi drużynami jest już tak łatwo zareagować, choć stwarzaliśmy sobie tyle sytuacji, że powinniśmy ten mecz wygrać. Niestety zremisowaliśmy go i czujemy, jakby to był smak porażki – oznajmił ofensywny pomocnik.Popularne
– Dlaczego od początku broniliśmy, zamiast zaatakować? Ciężko powiedzieć... nie rozumiem tego. Potrafimy grać w piłkę, mamy do tego dobrych zawodników, a wychodzimy na własny stadion z Mołdawią i wygląda to tak, jakbyśmy się bali trochę. Zabrakło nam nie tyle skuteczności, ile ostatniego podania i wykończenia akcji.
– W jakim momencie jest nasza reprezentacja? Na pewno to coś nowego. Przyszedł nowy selekcjoner, dał powiew świeżości, co widać było w powołaniach. My będziemy za nim szli, on w nas wierzy. Chcemy mu się odpłacić za zaufanie, pojechać na EURO. Sami sobie jesteśmy winni, że idziemy pod górkę – dodał.
Polsce pozostał ostatni mecz o punkty z Czechami. Ponownie znajdujemy się w sytuacji, gdzie mamy tylko matematyczne szanse na bezpośredni awans. Co musi się stać, aby jeszcze w tym roku nasza kadra zameldowała się na turnieju w Niemczech?