Polacy we wtorek zmierzą się z klątwą... szczęśliwych wąsów

2024-03-25 12:36:31; Aktualizacja: 10 miesięcy temu
Polacy we wtorek zmierzą się z klątwą... szczęśliwych wąsów Fot. Craig Thomas/News Images/SIPA USA/PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: BBC

We wtorek w Cardiff odbędzie się mecz, który zadecyduje o udziale Polski w Mistrzostwach Europy. W reprezentacji gospodarzy najpewniej wystąpi Connor Roberts, którego talizmanem szczęścia są wąsy, a przynajmniej tak twierdzi BBC.

Powoli możemy odliczać godziny do meczu w Cardiff, który przesądzi o tym, czy reprezentacja Polski weźmie latem udział w Mistrzostwach Europy. Powinno to być wyrównane spotkanie, jednak za nieznacznych faworytów uchodzą Walijczycy, między innymi ze względu na ich waleczność czy atut własnego boiska, a patrząc nieco z przymrużeniem oka, można by też wymienić wąsy Connora Robertsa.

Prawy obrońca jakiś czas temu zapuścił charakterystyczny zarost, który zaczął uchodzić za jego talizman szczęścia.

– To swego rodzaju żart. Moja żona powiedziała w zeszłym roku: „Dlaczego nie zapuścisz wąsów?”. Zrobiłem to, a potem byliśmy niepokonani w Burnley. W tym roku znów zrobiłem to samo i ciągle pytam, czy powinienem je zgolić, ale żonie się podobają, więc nadal je zostawiam – zdradził BBC 54-krotny reprezentant Walii.

– Myślę, że wąs rozegrał około 25 meczów w Championship i nigdy nie przegrał. Mam więc nadzieję, że będzie tak dalej w lidze i może też dadzą nam trochę szczęścia we wtorek. To potęga wąsów! – żartował Roberts.

28-latek, który aktualnie przebywa na wypożyczeniu z Burnley do Leeds, ma pewne miejsce w reprezentacji Walii i nie opuścił ani minuty starcia półfinałowego z Finlandią. Najprawdopodobniej pojawi się na boisku również we wtorek, lecz miejmy nadzieję, że „Biało-Czerwoni” pokonają magię wąsów i podtrzymają wspaniałą serię zwycięstw z tą reprezentacją.