Polacy z porażką w pierwszym meczu na EURO U-17. Ale będzie tylko łatwiej!

W zeszłym roku reprezentacja Polski do lat 17 oczarowała na Mistrzostwach Europy nie tylko Polaków. Nasi rodacy doszli aż do półfinału, co zaowocowało awansem na mundial rozgrywany jeszcze w tym samym roku. Niektórzy graczy wykorzystali szansę, by pokazać się na turnieju, i choćby Mateusz Skoczylas trafił do Milanu.

W tym roku na turniej w tej samej kategorii wiekowej pojechali już jednak zawodnicy głównie z rocznika 2007, a nie 2006, jak miało to miejsce rok wcześniej.

Na otwarcie imprezy na Cyprze Polacy polegli 0:2 w starciu z Włochami, którzy niemal całą drugą połowę grali w dziesięciu. Oddaliśmy jednak znacznie więcej strzałów, a bardzo dobre spotkanie tego dnia rozegrał włoski bramkarz, Alessandro Longoni z Milanu.

Na pewno brak choćby punktu jest rozczarowaniem, ale nie można ekipy Rafała Lasockiego skreślać. Z grupy do ćwierćfinału przechodzą dwie ekipy, polscy juniorzy zagrają jeszcze 24 maja ze Szwecją i 27 maja zamkną starcia grupowe spotkaniem ze Słowacją. W obu tych meczach będziemy postrzegani jako faworyci.

W drugim, wcześniej rozgrywanym meczu polskiej grupy, Szwedzi bezbramkowo zremisowali z naszymi południowymi sąsiadami. Polska na ten moment zajmuje więc ostatnie miejsce w grupie, ale wszystko jest jeszcze możliwe. 

Bramki dla Włochów strzelali pomocnik Federico Coletta z AS Romy oraz napastnik Mattia Mosconi z Interu Mediolan.