Pomocnik pożegnał się ze Śląskiem Wrocław. „Nie było czasu, żeby zrobić to w odpowiedni sposób”

2024-09-16 08:35:40; Aktualizacja: 2 miesiące temu
Pomocnik pożegnał się ze Śląskiem Wrocław. „Nie było czasu, żeby zrobić to w odpowiedni sposób” Fot. Marcin Bulanda / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Patrick Olsen [X]

Śląsk Wrocław dość nieoczekiwanie pożegnał się na końcu września z Patrickiem Olsenem. Pomocnik, który dołączył w ramach wolnego transferu do Dinama Bukareszt, opublikował pożegnalną wiadomość do kibiców z Oporowskiej. „To był wielki zaszczyt” - napisał 30-latek.

Decyzja o rozstaniu z doświadczonym pomocnikiem nie została najlepiej odebrana przez wrocławskich kibiców. Olsen był kluczowym zawodnikiem Śląska przez ponad dwa sezony. Podczas kampanii 2022/2023 nosił nawet na ramieniu opaskę kapitana. Wicemistrzowskie rozgrywki okrasił natomiast 30 występami. 

Dość niespodziewanie na przestrzeni ostatnich tygodni Duńczyk przestał pojawiać się na murawie. Jacek Magiera przestał na niego stawiać, powołując go do kadry meczowej tylko na starcie w ramach drugiej rundy eliminacji do Ligi Konferencji z Riga FC. 

Na początku września sytuacja Olsena została wyjaśniona. Klub poinformował o rozwiązaniu umowy za obopólnym porozumieniem. 30-latek nie zwlekał i niezwłocznie dołączył w ramach wolnego transferu do Dinama Bukareszt. Kibice z Oporowskiej nie najlepiej odebrali decyzję zarządu.

Olsen zadebiutował już w nowych barwach, zachwycając przy okazji rumuńskich kibiców.

***

Pstryczek w nos Śląska Wrocław. Oddali go za darmo, a teraz zachwycił w debiucie

***

Duńczyk nie zapomniał o Śląsku. Za pośrednictwem mediów społecznościowych opublikował pożegnalną wiadomość.

„Nie było czasu, żeby pożegnać się w odpowiedni sposób. Przyjechałem 2,5 roku temu i wiele się wydarzyło. Nasza najstarsza córka dorastała we Wrocławiu i było wspaniale! Byliśmy bardzo szczęśliwi, że mogliśmy żyć tutaj i świetnie się bawiliśmy.

Nawet Lily (najmłodsza córka) spędziła parę miesięcy w Polsce. Przez pierwsze 3-4 miesiące miałem okazję pracować z trzema różnymi trenerami. Dwa razy byliśmy blisko spadku, ale dzięki walce, dobremu duchowi drużyny i dobremu wsparciu na trybunach udało nam się przetrwać.

Ubiegły rok był niesamowity. Od kiedy pierwszy raz zobaczyłam ten stadion, marzyłem o tym, żeby zobaczyć go zapełnionego. Na stadionie było 40 000 kibiców, a tytuł był tak blisko, ale nawet zdobycie srebrnego medalu to wspaniałe uczucie, którym mogę się z wami wszystkimi podzielić! Bycie kapitanem przez rok i próba poprowadzenia drużyny było dla mnie wielkim zaszczytem. Nauczyłem się dzięki temu wiele, zarówno pod względem piłkarskim, jak i prywatnym.

Dziękuję za wspólnie spędzony czas, życzę wszystkiego najlepszego

Czas na nową przygodę” - napisał na platformie X.

Patrick Olsen zwieńczył przygodę na Dolnym Śląsku 73 występami, trzema golami i dwiema asystami.