Postawił sprawę jasno! Odejdzie z Legii Warszawa, jeśli nie dostanie gwarancji

2025-06-02 09:11:35; Aktualizacja: 1 dzień temu
Postawił sprawę jasno! Odejdzie z Legii Warszawa, jeśli nie dostanie gwarancji Fot. Athens Kallithea
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Po udanym wypożyczeniu w Grecji do Legii Warszawa wróci Migouel Alfarela. Napastnik jest przekonany, że może być kluczową postacią stołecznego zespołu. Jeśli nie jednak gwarancji minut, to otworzy się na rozstanie, o czym opowiedział w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet”.

Alfarela bardzo szybko został zepchnięty w Legii na dalszy plan. Po rozegraniu 22 spotkań, głównie po wejściu z ławki rezerwowych, został posłany na wypożyczenie do Athens Kallithea. W porozumieniu znalazła się opcja wykupu.

Pobyt w Grecji okazał się dla 27-latka udany. W zespole spadkowicza zdecydowanie się wyróżniał, notując dziewięć bramek. Dobra forma w rundzie wiosennej spowodowała, że trafił na radar kilku dużych klubów.

Obecnie realizowany jest scenariusz powrotu napastnika na Łazienkowską. 16 czerwca stawi się w klubie, by omówić swoją przyszłość. Jak zadeklarował w rozmowie z  „Przeglądem Sportowym Onet”, jest gotowy na dalszą grę w Warszawie, gdzie uważa, że mógłby odgrywać ważną rolę.

- [...] Czuję się silny, zmotywowany i gotowy do gry. Chcę podziękować panu Dariuszowi Mioduskiemu i całej strukturze Legii za wsparcie. Kocham ten klub. To poważna instytucja z ambicjami – i nadal wierzę, że mogę wnieść do niej coś ważnego. [...] Bez wątpienia. Wierzę w swoje umiejętności. Wchodzę w najlepszy okres kariery i wiem, że mogę dać drużynie bramki i zaangażowanie - wyjaśnił 27-latek.

Alfarela podkreśla jednak, że nie zaakceptuje roli zmiennika. Potrzebuje gwarancji minut.

- Nie. Muszę grać. Jeśli to nie będzie możliwe, usiądziemy z Legią – jak zawsze razem z moim agentem Sofianem – i znajdziemy najlepsze rozwiązanie. Mamy z klubem dobre relacje i wierzę, że wszystko będzie przejrzyste - dodał.

Umowa Francuza z Legią jest ważna do 30 czerwca 2027 roku.

Cała rozmowa jest dostępna TUTAJ.