Drużyna z Major League Soccer realizuje swoje wielkie marzenie dotyczące zbudowania gwiazdorskiego zespołu. Na tym polu dopięła już niezbędne formalności w kwestii zakontraktowania Lionela Messiego i Sergio Busquetsa.
Ponadto potwierdziła wypracowanie porozumienia z Jordim Albą.
Na tym nie zamierza poprzestać, ponieważ pracuje jeszcze nad ściągnięciem kolejnego byłego gracza Barcelony - Luisa Suáreza, o czym otwarcie powiedział trener Renato Gaucho.
- To problem, który znajduje się teraz w rękach prezesa klubu. Jako trener muszę się skupić na prowadzeniu zespołu. Wygląda na to, że meksykańska opera mydlana powinna się skończyć - przyznał.
- Nie wiadomo, czy Suárez zagra w najbliższych meczach w sobotę i w środę - dodał.
Te doniesienia wydają się dość zaskakujące z paru powodów. Po pierwsze, nie tak dawno w mediach z Ameryki Południowej pojawiły się informacje o narastających problemach z kolanem u Urugwajczyka, które zaczęły coraz bardziej skłaniać go do przedwczesnego rozwiązania kontraktu ważnego do końca 2024 roku i zawieszenia korków na kołku.
Po drugie, obecnie w Interze Miami status Designated Player, czyli gracza zarabiającego więcej niż ustalony limit płac w Major League Soccer, mają wspomniany Lionel Messi i Sergio Busquets oraz Josef Martínez.
Tym samym dopinający formalności, Jordi Alba zgodził się na znaczące obniżenie swoich warunków i podobny krok musiałby wykonać 36-letni napastnik.
Łączny dorobek Urugwajczyka w Grêmio zamyka się na trzynastu trafieniach i dziewięciu asystach w 30 meczach.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
