Pożegnali Łukasza Piszczka. Tak wygląda sytuacja LKS-u Goczałkowice-Zdrój w tabeli
2025-11-12 18:20:21; Aktualizacja: 3 tygodnie temu
W środę wyjaśniło się, że Łukasz Piszczek będzie prowadził pierwszoligowy GKS Tychy. 66-krotnego reprezentanta Polski w roli trenera pożegnał LKS Goczałkowice-Zdrój.
Władze GKS-u Tychy potwierdziły nawiązanie współpracy z Łukaszem Piszczkiem, informując o podpisaniu z nim kontraktu do połowy 2027 roku z opcją przedłużenia. Były świetny prawy obrońca będzie miał za zadanie wyciągnąć zespół w górę tabeli. Aktualnie jest sklasyfikowany na 16. lokacie.
Nieco wcześniej 40-latek został pożegnany w dotychczasowej roli grającego szkoleniowca przez LKS Goczałkowice-Zdrój.
„Po czasie pełnym pasji, zaangażowania i ogromnej pracy, Łukasz kończy swoją trenerską przygodę w naszym klubie.Popularne
Chcielibyśmy z całego serca podziękować za wszystko, co zrobił dla drużyny - za profesjonalizm, motywację, doświadczenie i serce, które wkładał w każdy trening i mecz.
Pod Jego wodzą rozwijaliśmy się nie tylko jako zawodnicy, ale też jako ludzie. Dzięki niemu staliśmy się silniejsi - na boisku i poza nim.
Łukasz, dziękujemy za każdą radę, każde dobre słowo i każdą chwilę spędzoną razem.
Życzymy Ci powodzenia w dalszej drodze - niech przynosi Ci tyle samo satysfakcji, co sukcesów.
Zawsze będziesz częścią naszej Goczałkowickiej szatni.
Dziękujemy, Trenerze” - napisano.
Piszczek dołączył do LKS-u po zakończeniu występów w Borussii Dortmund. W końcu został jego grającym szkoleniowcem. W międzyczasie asystował Nuriemu Şahinowi w BVB, ale w tym roku wrócił do klubu, którego prezesem jest jego ojciec Kazimierz.
Drużynę z Goczałkowic-Zdroju zostawił na czwartym miejscu w tabeli trzeciej grupy III ligi. Na koncie ma ona 30 punktów - o sześć mniej od liderującego Górnika Polkowice.
W piątek czeka ją rywalizacja z rezerwami Zagłębia Lubin.










![Rodzynek z Karaibów stawi czoła ekipie Ligue 1. Poznaliśmy pary 1/32 finału Pucharu Francji [OFICJALNIE]](img/photos/95384/170x113/francja.jpg)












![Czerwona kartka, zmarnowany rzut karny, kontratak i gol na wagę awansu. Niesamowita dramaturgia w starciu Valencii z trzecioligowcem [WIDEO]](img/photos/113308/90x60/efe.jpg)








