Przełamanie Sebastiana Szymańskiego

2024-03-21 23:02:37; Aktualizacja: 8 miesięcy temu
Przełamanie Sebastiana Szymańskiego Fot. Rafal Oleksiewicz / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Transfery.info

Sebastian Szymański w pierwszej połowie sezonu imponował swoją formą w Turcji, jednak od dłuższego czasu przestał notować liczby. Przełamanie nastąpiło w spotkaniu barażowym przeciwko Estonii.

Sebastian Szymański latem zaliczył przeprowadzkę do Stambułu, gdzie zasilił szeregi tamtejszego Fenerbahçe. Turcy zainwestowali w niego prawie dziesięć milionów euro, co okazało się doskonałą inwestycją.

Ofensywny pomocnik świetnie odnalazł się nad Bosforem. W koszulce tureckiego zespołu zanotował już 12 trafień i dołożył do tego aż 14 asyst! Wspaniałe statystyki, jednak od dłuższego czasu Polak nie potrafił ich poprawić.

Ostatni udział przy bramce miał 14 stycznia, kiedy zaliczył ostatnie podanie w meczu przeciwko Gaziantep FK. Od tego czasu Szymański zanotował aż 14 kolejnych występó bez bramki czy asysty.

Być może na 24-latka dobrze podziałała chwilowa zmiana środowiska, bo przełamał się dopiero w koszulce reprezentacji Polski. Szymański rozpoczął półfinałowe starcie z Estonią na ławce rezerwowych, ale zameldował się na boisku w 72. minucie, zmieniając Piotra Zielińskiego, i zaledwie chwilę później wykorzystał zamieszanie w polu karnym i wpisał się na listę strzelców, podwyższając stan meczu na 5:0.

Później Estończycy jeszcze zdołali zdobyć bramkę honorową, ale nie zmienia to faktu, że to było bardzo jednostronne spotkanie. W finale czeka nas dużo bardziej wymagający rywal, czyli Walia, więc tym bardziej powinno cieszyć nas, że Szymański w końcu się odblokował, bo możemy liczyć na to, że w Cardiff będzie on w stanie nawiązać do swojej formy z pierwszej połowy sezonu.