PSG podwyższa ofertę dla Ousmane'a Dembélé. FC Barcelona na straconej pozycji

Ekipa z Parc des Princes kontynuuje wyścig z czasem o aktywowanie klauzuli wykupu zawartej w kontrakcie reprezentanta Francji z „Dumą Katalonii”.

Opiewa ona na 50 milionów euro i jest ważna do końca lipca. Na jej mocy drużyna z Camp Nou zgarnęłaby połowę przytoczonej sumy. Z kolei druga trafiłaby do piłkarza oraz jego agentów.

FC Barcelona nie dąży w żaden sposób do zakończenia współpracy z Ousmane'em Dembélé, chcąc go zatrzymać.

Świadczą o tym ostatnie rozmowy dyrektora Mateu Alemany'ego oraz trenera Xaviego. Obaj panowie zdają sobie doskonale sprawę z tego, że klub ma obecnie związane ręce i wszystko leży w kwestii samego zainteresowanego.

Wiedzą o tym też władze Paris Saint-Germain, dlatego zdecydowały się podwyższyć indywidualną propozycję kontraktową dla 26-letniego skrzydłowego, by ten dał „zielone światło” na realizację operacji.

Wówczas doszłoby niezwłocznie do aktywowania przytoczonej klauzuli wykupu na kilkanaście czy kilka godzin przed końcem miesiąca. Jeżeliby taka sytuacja nie będzie miała miejsca, „Duma Katalonii” zyska możliwość stawiania warunków francuskiemu gigantowi.

Byłaby to jej jedyna korzyść w zaistniałych okolicznościach, o czym przekonuje Marta Ramon z RAC1. Uważa ona, że perspektywa kontynuowania kariery przez Dembélé w PSG sprawiła, że jego przedstawiciele zażądali od sześciu do siedmiu milionów euro więcej od Barcelony w ramach pensji, bonusów oraz prowizjina mocy nowego kontraktu do 30 czerwca 2027 roku.

Ekipa z Camp Nou nie zamierza przystawać na narzucone jej warunki, ponieważ wiązałoby się to z utworzeniem komina płacowego i złamaniem ustalonego planu finansowego, co i tak doprowadziłoby do odrzucenia przez LaLigę wejścia w życie warunków porozumienia z 26-letnim zawodnikiem.

„Duma Katalonii” jest gotowa też do „pójścia na wojnę”, gdyby w najbliższych godzinach doszło do przelania wskazanej wyżej sumy na jej konto.