Czas ucieka, a mistrzowie Francji od dłuższego czasu nie potrafią porozumieć się z „Nerazzurri” w sprawie dopięcia transakcji za słowackiego defensora. Dyskusje utkwiły w miejscu, a rozbieżności nadal są spore, stąd też dalszym punktem działań na rynku wydaje się poszukiwanie innego nazwiska.
Opcję do zaspokojenia potrzeb w kadrze Christophe'a Galtiera ma stanowić Mohamed Simakan, który dopiero rok temu dołączył do RB Lipsk po opuszczeniu RC Strasbourg.
Wśród obserwatorów z Paryża od razu wyłaniają się dwa powody, dla których warto sprowadzić 22-latka - po pierwsze, solidna budowa fizyczna, pozwalająca wygrywać wiele pojedynków o piłkę. Po drugie, szybkie dostosowanie się do formacji złożonej z trójki środkowych defensorów.
Z relacji dziennikarza francuskiej gazety wynika, że PSG wymieniło kilka pierwszych zdań z władzami RB Lipsk na temat dostępności piłkarza. Z dialogu miała wypłynąć wstępna wycena byłego reprezentanta „Trójkolorowych” ze strony odbiorcy - 40 milionów euro.
Relacje biznesowe między klubami należą do tych przyjemniejszych. Tego lata udało się sprawnie porozumieć w kontekście kupna/sprzedaży Nordiego Mukiele.
W trakcie zeszłorocznej kampanii Simakan 40-krotnie meldował się na murawie we wszystkich rozgrywkach, przyczyniając się do zdobycia pierwszego w historii „Byków” Pucharu Niemiec.
Wcześniej „Le Parisien” opisywało możliwość przekierowania uwagi PSG na Wesleya Fofanę.