Radomiak Radom tłumaczy zamieszenie wokół kontroli antydopingowej
2023-10-31 21:25:27; Aktualizacja: 1 rok temu![Radomiak Radom tłumaczy zamieszenie wokół kontroli antydopingowej](img/photos/92037/1500xauto/radomiak-radom.jpg)
Radomiak Radom jest podejrzewany o manipulacje przy przeprowadzeniu testów antydopingowych. Damian Markowski, rzecznik klubu, zapewnił, że nic takiego nie miało miejsca.
Piątego października na treningu „Zielonych” zjawili się pracownicy Polady, czyli Polskiej Agencji Antydopingowej. Nie brakuje doniesień, że dyrektor sportowy Oktawian Moraru sam wytypował zawodnika do kontroli, łamiąc w ten sposób procedury.
„Według moich informacji testy miał przejść Pedro Henrique, a Octavian Moraru zamiast niego wskazał kontrolerom POLADA Luizão. Sprawa jest w toku. Radomiak złożył dziś obszerne wyjaśnienia. Twierdzi, że przepisy nie zostały naruszone” – poinformował Tomek Dębek z „Faktu”.
Przedstawiciel Ekstraklasy postanowił przedstawić własną wersję wydarzeń i zapewnił, że żadna procedura nie została złamana.Popularne
„Radomiak zapewnia, iż w trakcie kontroli antydopingowej w dniu 5 października br. w żaden sposób nie zostały naruszone przepisy antydopingowe przez dyrektora sportowego klubu Oktawiana Moraru oraz zawodnika Luiza Gustavo Novaesa Palharesa.Klub udzielił pracownikom Polada wszelkiej pomocy w celu prawidłowego przebiegu kontroli.
Wszyscy piłkarze wytypowani do kontroli antydopingowej po zakończonym treningu byli do dyspozycji pracowników Polada, wykonywali ich polecenia, poddając się testom” – napisał na Twitterze Damian Markowski, dodając, że testy dały wynik negatywny.
Czas pokaże, czy to definitywny koniec, czy też dopiero początek potencjalnej afery dopingowej w Radomiu.