Podczas zawodów rozgrywanych w Warszawie presja ciążyła na obu zespołach, a emocje udzielały się nie tylko piłkarzom, ale i trenerom. W pewnej chwili doszło do spięcia Kosty Runjaicia z Markiem Papszunem.
Kiedy Kacper Tobiasz obronił rzut karny wykonywany przez Mateusza Wdowiaka, zawodnicy „Wojskowych” ruszyli do fety. Już na samym początku została ona zakłócona przez awanturę pomiędzy Filipem Mladenoviciem a rywalami.
Serb nie wytrzymał i uderzył graczy drużyny przeciwnej w twarz.
Należy oczekiwać zawieszenia 31-latka.
Maciej Łuczak z Meczyki.pl przekazał, że odpowiednia notka została już sporządzona, a decyzję możemy poznać w czwartek.
– Rozmawiałem z rzecznikiem Rakowa. Przekazał mi, że wszystko jest opisane w raporcie delegata. W czwartek zbiera się Komisja Dyscyplinarna. Pytanie, czy wtedy cokolwiek osądzi, pozostaje otwarte – wyznał dziennikarz.
– Uważają, że stosowne organy powinny się tym zająć – dodał.
Zachowanie „Mladena” zostało skrytykowane nie tylko przez Papszuna, ale i klubowych kolegów.
Całkiem możliwe, że defensor rozgrywa ostatni sezon w Polsce. Wskazują na to najnowsze doniesienia.