Raphael Dwamena powrócił na boisko po wszczepieniu defibrylatora

Borykający się z arytmią serca Raphael Dwamena kontynuuje karierę piłkarską. Ghańczyk gra obecnie ze wszczepionym defibrylatorem.

Raphael Dwamena trafił do Europy w 2014 roku. Wtedy przeniósł się do akademii Red Bulla Salzburg. To właśnie tam w zespołach juniorskich, ale i rezerwach austriackiego klubu zbierał pierwsze szlify w zawodowej piłce.

Do pierwszej drużyny uczestnika bieżącej edycji Ligi Mistrzów wprawdzie się nie przebił, dlatego też trafił do Austrii Lustenau. Po dobrej rundzie w barwach tej ekipy sięgnął po niego FC Zürich.

W Szwajcarii napastnik również pokazywał się z dobrej strony, co zaowocowało zainteresowaniem jego usługami ze strony przedstawiciela Premier League, Brightonu. Wszystko było już właściwie dopięte i transakcja miała zostać zrealizowana, ale na przeszkodzie stanęły testy medyczne.

W przypadku atakującego wykryto arytmię serca, co uniemożliwiło mu przenosiny do Anglii.

Na problem poniekąd oko przymknęli w Hiszpanii. Za sześć milionów euro trafił on do Levante, które wiązało z nim spore nadzieje. Jednak ze względu na kłopoty zdrowotne zbyt wiele dobrego w LaLidze nie zrobił.

Później występował jeszcze w Danii, lecz tam zrezygnowano z jego usług po tym, jak wyniki jego badań nie były optymistyczne. Nikt nie chciał ryzykować tragedii.

Po kilkumiesięcznej przerwie i leczeniu, a także wszczepieniu defibrylatora, 26-latek wrócił do gry. Swój pierwszy mecz po przerwie zagrał 3 października.

Obecnie występuje w drugiej lidze austriackiej, gdzie przywdziewa trykot FC Blau-Weiss Linz. W najbliższe kolejce czeka go starcie szczególne, bo zagra przeciwko swojej dawnej drużynie, SC Austria Lustenau.

Dwamena w swoich najlepszym sezonie w karierze - 2016/2017 - potrafił zanotować aż 33 trafienia w 41 meczach. Grał wówczas w drugich ligach Austrii i Szwajcarii.