RB Lipsk podniósł cenę za Juliana Nagelsmanna. Ma też wytypowanego następcę!
2021-04-25 19:25:46; Aktualizacja: 3 lata temuRB Lipsk jest gotów zgodzić się na odejście Juliana Nagelsmanna do Bayernu Monachium. W zamian oczekuje za niego rekordowej kwoty odstępnego i jednocześnie chce zatrudnić w jego miejsce Jesse'ego Marscha z Red Bulla Salzburg - poinformował Guido Schäfer z „Sportbuzzer”.
Ekipa z Allianz Areny nie widzi już praktycznie żadnych szans na to, aby przekonać Hansiego Flicka do pozostania w zespole aktualnego mistrza Niemiec i wkrótce rozpocznie stosowne prace nad przedwczesnym zakończeniem współpracy z 56-latkiem.
Jednocześnie „Bawarczycy” wskazali Juliana Nagelsmanna jako faworyta do zastąpienia obecnego szkoleniowca i nawiązali pierwszy kontakt z RB Lipsk w sprawie warunków pozyskania nowego szkoleniowca.
Początkowo w mediach pojawiały się spekulacje mówiące o tym, że „Byki” byłyby skłonne przedwcześnie zakończyć współpracę z utalentowanym trenerem po otrzymaniu za niego kwoty odstępnego w wysokości 15-20 milionów euro.Popularne
Teraz Guido Schäfer z „Sportbuzzer” przekonuje, że aktualny wicelider Bundesligi oczekuje znacznie wyższej sumy za 33-latka, którego przeprowadzka do Monachium miałaby pochłonąć nawet 30 milionów euro.
Jeżeli Bayern zdecydowałby się przeznaczyć aż takie środki na Nagelsmanna, to ten stałby się nie tylko najdroższym szkoleniowcem w historii (obecnie jest nim André Villas-Boas - z FC Porto do Chelsea w 2011 roku za 15 milionów euro), ale i jednym z najdroższych zakupów samego utytułowanego klubu, który większą kwotę przeznaczył na pozyskanie tylko dziesięciu zawodników.
RB Lipsk spodziewa się dużej determinacji ze strony „Bawarczyków” i uzyskania przynajmniej znaczącej części ze wspomnianej sumy.
Wspomniane źródło dodaje jednocześnie, że „Byki” nie zamierzają bezczynnie czekać na dalszy rozwój sytuacji i sami podejmą stosowne kroki zmierzające do nawiązania ponownej współpracy z Jessem Marschem z Red Bulla Salzburg.
Amerykanin pełnił w sezonie 2018/2019 funkcję asystenta Ralfa Rangnicka w niemieckim zespole i następnie po jego zakończeniu przeniósł się do Austrii, gdzie z powodzeniem odpowiada za wyniki tamtejszych „Byków”. Z kolei te w razie odejścia 47-latka będą chciały ściągnąć do siebie Olivera Glasnera z VfL Wolfsburg.