Real Madryt: Kuszony przez Romę Dani Ceballos ma inne plany

2021-10-30 21:56:01; Aktualizacja: 3 lata temu
Real Madryt: Kuszony przez Romę Dani Ceballos ma inne plany Fot. Jason Ilagan / Shutterstock.com
Kamil Freliga
Kamil Freliga Źródło: TodoFichajes.com

Dani Ceballos znajduje się wysoko na liście życzeń AS Romy, ale sam od dawna jest zdecydowany na powrót do Realu Betis, i ku zmartwieniu Jose Mourinho, nie zamierza zmieniać swoich planów.

Hiszpański pomocnik leczy obecnie poważną kontuzję kolana, której nabawił się podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio. Na boisku może wrócić w drugiej połowie listopada, ale nie ma już przyszłości jako piłkarz „Królewskich”, z których ostatnio i tak był wypożyczany do Arsenalu. Od września ustalone jest bowiem, że na tej samej zasadzie przeniesie się od stycznia do Betisu, którego jest wychowankiem.

25-latek wróciłby do klubu z Sewilli już latem, ale ostatniego dnia okienka transferowego nie dopełniono wszystkich formalności i Ceballos został w Madrycie. Ostatnio coraz więcej mówiło się jednak o tym, że piłkarza w szeregach Romy bardzo chętnie widziałby José Mourinho. Portugalski trener od początku pracy w rzymskim klubie nalega na wzmocnienie środka pola. Po tym, jak Granit Xhaka przedłużył kontrakt z Arsenalem, numerem jeden na liście życzeń trenera miał stać się właśnie jednokrotny reprezentant Hiszpanii. 

Po przegranym 1:6 meczu z Bodø/Glimt Mourinho stwierdził, że pięciu jego zawodników nie prezentuje odpowiednio wysokiego poziomu i definitywnie skreślił w swojej hierarchii. Było wśród nich dwóch pomocników. Roma pewnie też z tego powodu miała zintensyfikować swoje starania o pozyskanie Ceballosa, ale między innymi według portalu TodoFichajes.com, ten zamierza dotrzymać słowa i wrócić w styczniu na Benito Villamarín. Betis najprawdopodobniej zapewni też sobie opcję wykupu latem 2022 roku.

Pomocnik Realu nie może się zapewne doczekać występów u boku Williama Carvalho. Podczas świetnego, wygranego 4:1 meczu z „Verdiblancos”, napisał na Twitterze opatrzone z obu stron emotikonami oznaczającymi podziw inicjały WC, co hiszpańscy dziennikarze natychmiast zinterpretowali jako rodzaj doceniania notującego bardzo dobry występ Portugalczyka. Ceballos nigdy nie krył się z tym, jak wiele łączy go nadal z Betisem, do którego zapewne niebawem wróci.

Gdyby jednak rzeczywiście Real wolał definitywnie sprzedać swojego pomocnika, a nie tylko wypożyczać i to do ligowego rywala (aktualnie trzeciego w tabeli), Betis może według ESPN sięgnąć po jednego ze skreślonych przez Mourinho pomocników - Gonzalo Villara.