„Królewscy” chcieliby w następnym letnim oknie pozyskać zarówno Kyliana Mbappé, jak i Erlinga Haalanda i wraz z otwarciem Santiago Bernabeu rozpocząć tym samym nowy, wielki projekt. W przypadku Francuza plany Realu pokrzyżować może tylko on sam, decydując się na pozostanie w Paryżu. Do walki o Norwega stanie za to więcej klubów.
Dziennikarze „AS-a” jako jeden z nich wskazują Manchester City, który ponoć ma już umówione na styczeń spotkanie z agentem Norwega Mino Raiolą. Mistrzowie Anglii po odejściu Sergio Agüero potrzebują środkowego napastnika, tym bardziej, że nie udało się ostatecznie sprowadzić na Etihad Harry'go Kane'a.
Pep Guardiola nie do końca ufa Gabrielowi Jesusowi, często wystawiając na pozycji numer 9 innych piłkarzy, nominalnie występujących na innych pozycjach. Zazwyczaj się to sprawdza, ale angielskie media są zgodne co do tego, że „Obywatelom” przydałby się snajper z prawdziwego zdarzenia.
Pomóc w przeprowadzeniu transferu miałby też ojciec piłkarza Alf-Inge Håland, który sam grał dla City w latach 2000-2003. 21-latek odwiedził Manchester podczas zeszłorocznego tournée po Europie, które odbył wraz z Mino Raiolą.
Był wtedy też między innymi w Londynie i Barcelonie, a ominął Paryż. Tamtejszy klub, wzmocniony ostatnio Lionelem Messim, też marzy jednak o Norwegu. Mowa oczywiście o sytuacji, w której do Realu odchodzi Kylian Mbappé. Haaland zostałby wtedy jego następcą.
„AS” przypomina, że taki scenariusz mógł się ziścić już w ostatnim letnim okienku. W ostatnich jego godzinach, kiedy wydawało się, że Florentino Perez dopnie swego i sfinalizuje pozyskanie 22-letniego mistrza świata z 2018 roku, Paris Saint-Germain miało się już z Haalandem kontaktować. Szanse zasilanego katarskimi pieniędzmi lidera Ligue 1 zwiększają dobre relacje z Mino Raiolą. Agent umieścił ostatnio w klubie ze stolicy Francji Gianluigiego Donnarummę, a wcześniej współpracował z Nasserem Al-Khelaifim chociażby przy transferze Zlatana Ibrahimovicia.
Trzecim klubem poważnie zainteresowanym Haalandem jest Bayern Monachium. „Bild” poinformował już, że „Die Rotten” tylko czekają na jasny sygnał od Norwega, potwierdzający chęć opuszczenia Dortmundu i dołączenia do drużyny Juliana Nagelsmanna. Z tym oczekiwaniem związana jest też zwłoka z przedłużeniem umowy z Robertem Lewandowskim, który według „AS-a” może też już chcieć zmienić otoczenie. Ewentualna przeprowadzka norweskiego napastnika byłaby największym transferem na linii Dortmund - Monachium właśnie od czasów pamiętnego ruchu z udziałem Polaka (co prawda do przeprowadzki doszło wówczas na zasadzie wolnego transferu).
Hiszpański dziennik nie zapomniał także o Newcastle United, w którego orbicie zainteresowań Haaland też się podobno już znajduje. 21-latek, podobnie jak wcześniej Ousmane Dembele, miałby zostać twarzą budującego się dopiero superklubu.
Największą przewagą Realu Madryt nad wszystkimi wymienionymi to klubami ma być jednak projekt sportowy, który tworzy się w Madrycie. Chodzi konkretnie o możliwość gry razem z Kylianem Mbappé. Dla Norwega taka perspektywa ma być ważniejsza nawet niż aspekt finansowy. "As" liczy, że "Królewscy" po raz kolejny pokażą swoją wielkość także na rynku transferowym, i mimo poważnych konkurentów wygrają wyścig o napastnika Borussii.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
