Real Madryt: Najnowsza część taśm Péreza. Tym razem zaatakował media - „Musimy wygrać bitwę“
2021-07-15 09:08:02; Aktualizacja: 3 lata temuŚwiatło dzienne ujrzała nowa odsłona taśm Florentino Péreza, która dotyczy bezpośrednio mediów.
Na najnowszych nagraniach opublikowanych przez „El Confidencial“, odpowiadających okresowi od marca 2007 do października 2012 roku, prezydent Realu Madryt wypowiada się o różnych gazetach, stacjach telewizyjnych i dziennikarzach.
- Musimy wygrać bitwę z „Marcą“ i RTVE. I dzięki temu odizolować nie „El País“, bo nie zachowuje się źle, a Relaño [ówczesny dyrektor „ASa“] i De La Morenę. „El Rondo“ nie będzie już istniał. Jeśli to będzie trwało kilka miesięcy, to od razu zostanie zabity. Jeśli chodzi o sezony, to będziemy musieli poczekać na lato. Luis Fernández [prezes RTVE] jest madryckim talibem. Już odebrał kontrakt Roberto Gómezowi, żeby stanowił przykład. „El Rondo“ nie będzie już istniał. Będzie za to program madridisty Ferrerasa - komentuje Florentino Pérez, który zdradza również swój plan podjęcia takich działań.
- Została nam tylko „Marca“. Teraz musimy zgarnąć „Marcę“, gościu. Bo z „Marcą“ i RTVE jest już po wszystkim. Nie mają już nikogo, a inni będą się wstydzić, że zostali sami. Bo w tej chwili „Marca“ jest z nimi. To niesamowite - twierdzi prezes „Los Blancos“. - To, co zrobiła „Marca“, jest niegodne i żałosne. I to, co zrobiła RTVE, będąc telewizją publiczną... Ale „El Rondo“ się skończy, ponieważ jest tam rozsądny facet, Luis Fernández. To medium będzie miało się dobrze.Popularne
Ponadto Pérez mówi o swojej bezpośredniej wojnie z grupą Prisa i o tym, że zamierza podjąć kroki prawne przeciwko Roncero. - Musimy zjednoczyć resztę. Wszyscy przeciwko Prisie. A co z Roncero? Jeśli ktoś mówi coś na ten temat, to zaraz podkula ogon... To jest to, że przyszła pora na pozew po zniesieniu tajemnicy podsumowania... Musimy na niego ruszyć. Musimy ścigać Roncero na drodze prawnej.
Odnosząc się do swoich osobistych relacji z Eduardo Indą, ówczesnym dyrektorem „Marki“, Florentino daje do zrozumienia, że starał się kierować linią redakcyjną gazety. - Kiedyś mówiłem do Indy: „Pisz o piłkarzach, do k... nędzy“. Jeśli oczywiście mowa o Realu. A nie o prezydencie, skoro nikogo to nie interesuje. Jeśli reklamujesz się jako nie wiem co XXI wieku, a potem czytelnicy widzą, jak jesteś równany publicznie z ziemią, to co o tobie pomyślą? Pomyślą, że jesteś głupi. Tracisz prestiż gazety - mówi Florentino na ostatnim nagraniu. - Zobaczmy, byłem u Króla, a teraz na inauguracji w Telefónice, wykonywałem dla nich prace i on też tam był. Antonio powiedział do mnie: „Proszę, Florentino, pomóż mi doprowadzić Indę do porządku“. Powiedziałem mu: „To niemożliwe, on odleciał“. Ale robi sobie zdjęcia, jeździ na wycieczki. Uważa się za ważnego faceta. On jest szalony. Lubi po prostu bywać. Hej, on jest dyrektorem dzięki Antonio i mnie, bo wywieraliśmy presję na Pedro J. [Ramireza, ówczesnego dyrektora „El Mundo“].
Prezydent Realu Madryt nie kryje się również z tym, że mówi o innych zdeklarowanych wrogach, takich jak Relaño, z którym nie do końca miał dobry kontakt. - Relaño mnie nienawidzi. Po raz drugi jestem prezesem wbrew jego woli. On nie jest moim przyjacielem. Szanuję wszystkich, ale on jest moim totalnym zdeklarowanym wrogiem. I tak samo jest z Matallanasem, bez wątpienia.
Odwrotna sytuacja ma miejsce, gdy odnosi się do Antonio Ferrerasa. - Mój człowiek to Ferri. Wyciągnąłem go z grupy Prisa, bo on zdążył ją znienawidzić. Ferreras jest wielkim profesjonalistą. Jest uczciwym i szczerym facetem, a tamci goście są sekciarscy jak cholera. Poza tym, nienawidzę ich, nie będę cię oszukiwać. Mówisz mu: „zrób to, to może wkurzyć Cebriána [ówczesnego prezesa Prisy]... I bum! Jest on, Contreras, Roures, Luis Fernández... Wszyscy ci, którzy pracowali w Prisie. Ludzie w Prisie są tacy, jacy są... sukinsyny. Ale nie teraz. Teraz zgrywają ofiary, a ci mają do nich pretensje i chcą ich wykończyć.
***
Pierwsza część taśm prawdy Florentino Péreza. Prezydent „Królewskich” w 2006 roku zaatakował gwiazdy
Taśm Péreza ciąg dalszy. „Del Bosque nie jest trenerem piłki nożnej. Nie zna się na niczym“
Nowe światło na aferę taśmową. Pérez był szantażowany przez dziennikarza
Florentino Pérez z oświadczeniem w sprawie taśm [OFICJALNIE]