Real Madryt ustalił „próg bólu” w sprawie hitowego transferu. Więcej nie zapłaci

Real Madryt myśli o wzmocnieniu swoich wahadeł, a idealnym kandydatem jest Alphonso Davies z Bayernu Monachium. „Królewscy” ustalili, ile mogą maksymalnie wydać na Kanadyjczyka - podaje „Sport Bild”.

Szef skautingu Realu Madryt, Juni Calafat, jest zachwycony 22-latkiem. Bardzo chce sprowadzić wszechstronnego, dynamicznego i młodego Kanadyjczyka, rozmawiając o tym często z Florentino Perezem.

Calafat zawsze działa zgodnie z pewnym planem. Totalnie angażuje się w sprawę wymarzonych zawodników, osiągając z nimi i ich agentami bliskie więzi jeszcze przed transferem. Podobnie jest teraz. Hiszpańsko-brazylijski działacz wypracował dobre relacje z agentem piłkarza, Nickiem Huosehem.

W tej sytuacji wydaje się, że obie strony chcą tego samego. Davies nie ukrywa swojej sympatii do Realu i chciałby tego transferu. Nie będzie jednak forsował ruchu. To przeczy całkowicie jego naturze.

Jest jeszcze trzecia strona, zauważalnie mniej zainteresowana sfinalizowaniem operacji. To oczywiście Bayern Monachium, który ma nadzieję, że uda się przedłużyć kontrakt 22-latka. Obecny wygasa już latem 2025 roku, co tworzy naturalną niepewność.

Dla Realu to świetna okazja. Może złożyć po sezonie ofertę lub poczekać do momentu, gdy umowa wygaśnie. Drugi wariant przynosi większe ryzyko.

Jak donosi „Sport Bild”, wicemistrzowie Hiszpanii liczą, że oferta 40 milionów euro mogłaby załatwić sprawę. Cenowy „próg bólu” wynosi natomiast 50 milionów. Więcej w Madrycie nikt nie da.

Alphonso Davies rozegrał w bieżącej kampanii łącznie 11 spotkań. W Bayernie Monachium występuje od 2019 roku.