Rekordowa Salernitana Paulo Sousy. Wychwalany Portugalczyk stanie przed wielkim testem
2023-04-24 09:06:05; Aktualizacja: 1 rok temuZ zatrudnieniem Paulo Sousy w walczącej o utrzymanie Salernitanie nie wiązano większych nadziei. A jednak Portugalczyk diametralnie odmienił postawę zespołu z Salerno, notując z nią historyczny wynik. „Znakomity, kreatywny, konkretny” - zachwala 52-letniego trenera „La Gazzetta dello Sport”.
Paulo Sousa wrócił do Italii po przejściach. Portugalczyk w atmosferze skandalu zakończył współpracę z polską reprezentacją, by skorzystać z życiowej szansy, jaką dał mu południowoamerykański gigant, a więc Flamengo. Ku uciesze sporej grupy kibiców znad Wisły, 52-latek zawiódł całkowicie w Brazylii.
Były szkoleniowiec Leicester, Swansea czy Fiorentiny przez ponad pół roku szukał zatrudnienia, rozsyłając swoją kandydaturę do kilku klubów. Emerytowany pomocnik skupiał się głównie na włoskim kierunku, dlatego łączono go z posadą w Genoi, Bolognie czy właśnie w Salernitanie. Ostatecznie trener z Viseu zawitał do Salerno.
Portugalczyk zastąpił na stanowisku ubiegłorocznego cudotwórcę, czyli Davide Nicolę. „Koniki Morskie” pod wodzą Włocha zanotowały w tej kampanii aż jedenaście porażek, ocierając się niebezpiecznie o strefę spadkową. Paulo Sousa szybko zażegnał kryzys na Stadio Arechi.Popularne
52-latek do tej pory prowadził Salernitanę w zaledwie dziewięciu spotkaniach. W nich zanotował tylko jedną porażkę, ulegając w debiucie z Lazio. W kolejnych ośmiu meczach zawodnicy byłego selekcjonera „Biało-Czerwonych” dwukrotnie wygrywali i sześciokrotnie remisowali. To starczyło, by pobić klubowy rekord.
Drużyna z Salerno jeszcze nigdy na poziomie Serie A nie cieszyła się tak długą serią bez porażki. Podopieczni Paulo Sousy urwali już punkty AC Milanowi, Interowi Mediolan czy w ostatniej kolejce Sassuolo, wygrywając aż 3:0.
Włoska prasa chwali wpływ Portugalczyka na drużynę, która wyprzedza obecnie strefę spadkową siedmioma punktami.
Prawdziwy test czeka drużynę za kilka dni - podejmie ją zmierzające pewnie po mistrzostwo Napoli.
Niestety, na sukces zespołu z Kampanii marginalny wpływ ma Krzysztof Piątek. Polski snajper od kilkunastu spotkań nie potrafi zdobyć bramki, dlatego stracił miejsce w podstawowym składzie. Ostatnio portugalski trener dał szansę 23-letniemu Erikowi Botheimowi. Norweg zebrał dobre recenzje, co z pewnością nie poprawia położenia Polaka.