Robert Lewandowski niczym „piękna kobieta”. Zbigniew Boniek zaskoczył porównaniem
2023-11-29 10:41:01; Aktualizacja: 1 rok temuRobert Lewandowski w tym sezonie jest nadal najlepszym strzelcem FC Barcelony, aczkolwiek widać u niego pewien regres. Kwestię tę poruszył na kanale Foot Truck Zbigniew Boniek.
Robert Lewandowski premierowy sezon w barwach FC Barcelony okrasił 33 trafieniami. Miewał podczas niego słabsze momenty, co momentalnie wytykały mu hiszpańskie media. W bieżącej kampanii krytyka jest znacznie większa.
Liczby kapitana reprezentacji Polski wyraźnie poszybowały w dół. Na przestrzeni 16 spotkań zanotował osiem bramek. W dziesięciu meczach nie potrafił wpisać się na listę strzelców.
Lewandowski przyzwyczaił kibiców do znacznie lepszych wyników. Trzeba jednak pamiętać, że w życiu każdego sportowca następuje zjawisko, które trzeba zaakceptować.Popularne
Dziesięciokrotny mistrz Niemiec w sierpniu przyszłego roku skończy 36 lat. Wielu zawodników w tym wieku już dawno rozstało się z futbolem na najwyższym poziomie. Polak znacznie opóźnił ten moment swoją wytrwałą i ciężką pracą.
O zjawisku przemijania sportowców więcej opowiedział Zbigniew Boniek w rozmowie na kanale Foot Truck.
- Proces starzenia pięknych kobiet, a sportowcy to są piękne kobiety, nigdy nie jest łatwy. Bo w naszej pamięci, w naszych sercach mamy zdjęcie tej kobiety, która była piękna i młoda, a potem następuje proces starzenia. Tak samo jest z piłkarzami. Nas nie interesuje, jak się starzeje piłkarz „no name”, tylko jak się starzeje Robert Lewandowski i kilku innych. Nie da się ukryć, że to kiedyś następuje - powiedział były pomocnik Juventusu i AS Romy.
Boniek zauważa również, że wpływ na postawę 35-latka w FC Barcelonie ma jego rola w zespole, zupełnie inna niż ta w Bayernie Monachium.
- Obecnie jest mu troszeczkę trudniej, wynika to z wielu powodów. Każdy zawodnik może mieć czasami obniżkę formy. Wiadomo, że jego status w Barcelonie jest nieco inny niż w Bayernie. Tam musi ciągle coś udowadniać. Poza tym w Bayernie wszystko było zrobione dla Roberta, pod niego. Robert był takim terminalem, który łączył wszystko. I wszyscy tam tak funkcjonowali wokół niego.
„Duma Katalonii” z Lewandowskim w składzie awansowała w miniony wtorek do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, pokonując FC Porto.