Robert Lewandowski tłumaczy się z porażki z Czechami. „Rozmawialiśmy o autach”
2023-03-24 23:49:11; Aktualizacja: 1 rok temuRobert Lewandowski zabrał głos po przegranym inauguracyjnym starciu reprezentacji Polski w eliminacjach EURO 2024 przeciwko Czechom (1:3).
„Biało-Czerwoni” rozpoczęli w fatalnym stylu spotkanie z naszym południowym sąsiadem, ponieważ po zaledwie trzech minutach uzyskał on dwubramkowe prowadzenie.
Dzięki temu Czesi uzyskali możliwość do kontrolowania przebiegu rywalizacji. Zaowocowało to zanotowaniem kolejnego trafienia w drugiej połowie, które praktycznie zamknęło temat odwrócenia losów meczu.
Co prawda reprezentacja Polski grała do końca. W efekcie przyniosło to skutek w postaci honorowego trafienia rezerwowego Damiana Szymańskiego.Popularne
Ten gol nie zmienił jednak w żadnym stopniu ogólnej oceny pojedynku, co pokazuje pomeczowa wypowiedź Roberta Lewandowskiego.
- Ciężko oceniać poziom, jak tracisz dwie bramki w trzy minuty bodajże, to zaczynasz z innego poziomu. To było dla nas wyzwanie spróbować wrócić do gry. Próbowaliśmy, ale to było zdecydowanie za mało. Nie udało się i jest to dla nas zimny prysznic - zaczął kapitan drużyny narodowej.
- Rozmawialiśmy, że trzeba uważać na wrzutki, na wrzuty z autu i tak naprawdę może nie mieliśmy czasu, by tego przećwiczyć, ale dzisiaj rozmawialiśmy o tym, że trzeba uważać. Wiadomo, że teoria i praktyka to dwie zupełnie inne rzeczy. Daliśmy się, nie chce powiedzieć, nabrać. Po prostu zespół czeski był sprytniejszy i wykorzystał proste oraz skuteczne rozwiązanie - kontynuował napastnik.
- Tutaj ciężko analizować, czy przy pierwszej straconej bramce zawiniło złe ustawienie, czy można było wybić tę piłkę. Zdajemy sobie sprawę z tego, jak zagraliśmy, jak słabo weszliśmy w ten mecz.Po takim gongu próbowaliśmy wrócić. Musimy teraz skupić się na kolejnym meczu. Musimy teraz wrócić na właściwie tory. Nic nam nie zostało - stwierdził Lewandowski.