Rúben Amorim bardzo szybko stracił cierpliwość! Chce niezwłocznie tego transferu

2025-01-02 11:21:43; Aktualizacja: 2 dni temu
Rúben Amorim bardzo szybko stracił cierpliwość! Chce niezwłocznie tego transferu Fot. News Images/SIPA USA/PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Manchester Evening News

Rúben Amorim już na starcie kadencji w Manchesterze United znalazł się w kryzysowym momencie. Portugalczyk zmienia nastawienie. Chce w styczniu transferów, a za priorytet uważa sprowadzenie nowego bramkarza, gdyż traci powoli cierpliwość do André Onany - przekazał Samuel Luckhurst z „Manchester Evening News”.

Jeśli ktoś myślał, że Amorim z miejsca odmieni wyniki „Czerwonych Diabłów”, to się srodze przeliczył. Początki utalentowanego szkoleniowca na Old Trafford są bardzo trudne. Zaczęło się obiecująco, ale aktualna seria jest fatalna. Jego nowi podopieczni przegrali cztery ostatnie mecze.

- Musimy uznać swoją pozycję… musimy wygrywać mecze i skupić się na przetrwaniu. Tak - to również moja wina w tym momencie, ponieważ uważam, że drużyna się nie poprawiła, myślę, że jest trochę zagubiona. To trochę żenujące być trenerem Manchesteru United i przegrywać wiele meczów. Ale musimy sobie z tym radzić, trudne chwile w życiu każdego. To trudny moment - powiedział dwukrotny mistrz Portugalii, zwracając uwagę na pozycję Manchesteru United w tabeli.

20-krotni mistrzowie Anglii staną w styczniu przed okazję do wzmocnienia kadry. Choć sam Amorim podkreślał na pierwszych konferencjach, że nie liczy na wielkie transfery, to teraz zmienił zdanie. Oczekuje wsparcia od zarządu, gdyż widzi doskonale, że obecna kadra nie może rywalizować o wyższe cele.

Samuel Luckhurst z „Manchester Evening News” zapewnia, że 39-latek wskazał już priorytet transferowy na zimę. Chce otrzymać pod skrzydła nowego jakościowego bramkarza.

Postawa André Onany pozostawia wiele do życzenia. Miał szczególnie fatalny grudzień, popełniając błędy przeciwko Nottingham Forest, Viktorii Pilzno i ​​Wolverhampton Wanderers. W samej lidze stracił już 26 goli. Amorim uważa, że Kameruńczyk musi mieć konkurenta, który zagrozi jego pozycji. 

Na Old Trafford nie wiążą już większych planów z Altayem Bayındırem. Niewykluczone zatem, że reprezentant Turcji będzie rozglądał się za nowym pracodawcą.

Obecnie nie wiadomo, o jakich konkretnie gracza na pierwszą pozycję myśli były opiekun Sportingu. Z całą pewnością ma jednak swoich kandydatów, których profile przedstawi w rozmowach z zarządem.