„Ta współpraca nie wyglądała dobrze”. Marek Papszun niepocieszony niewypalonym schematem w rywalizacji z Pogonią Szczecin

2024-10-21 07:19:21; Aktualizacja: 5 godzin temu
„Ta współpraca nie wyglądała dobrze”. Marek Papszun niepocieszony niewypalonym schematem w rywalizacji z Pogonią Szczecin Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Raków Częstochowa

Podczas pomeczowej konferencji prasowej trener Rakowa Częstochowa Marek Papszun dał po sobie poznać wyraźne niezadowolenie z funkcjonującej linii ataku w rywalizacji z Pogonią Szczecin. Z pozytywów podkreślił natomiast dobry proces aklimatyzacji Iviego Lópeza na pozycji „fałszywej dziewiątki”.

Po raz drugi z rzędu Raków wyszedł ofensywną trójką Adriano Amorim-Ivi López-Michael Ameyaw. Tym razem takie rozwiązanie nie okazał się on efektywne jak w rywalizacji z Radomiakiem Radom, aczkolwiek były kandydat na selekcjonera reprezentacji Polski wierzy, że na dłuższą metę ma ono stanowić do szerokiego wachlarza w zależności od rywala i panującej sytuacji podczas meczu.

– Dobrze oceniam ten tercet, natomiast ta współpraca nie wyglądała dobrze jak podczas treningu, a mieliśmy dużo czasu, żeby się przygotować. Nie mogli złapać takiego „timingu” i porozumienia między sobą w celu wykreowania przestrzeni za plecami Pogoni. To był główny cel – przyznał trener.

***

Marek Papszun skomentował czerwoną kartkę Mateja Rodina

***

– Za mało kreowaliśmy sytuacji, choć przez cały tydzień ćwiczyliśmy to jeden do jednego, natomiast uważam, że sam Ivi dobrze się prezentował. Kolejny jego dobry mecz i dowód na to, że takie rozwiązanie może być dobre na przyszłość. Daje nam to kolejny wariant w zarządzaniu meczem – dodał.

Dla 30-letniego nominalnego ofensywnego pomocnika z Hiszpanii było to piąte spotkanie po powrocie po ciężkiej kontuzji związanej z zerwanymi więzadłami krzyżowymi.

Zwycięskie trafienie w niedzielę na wagę trzech punktów aż w 103. minucie zanotował Matej Rodin, który wyręczył kolegów z ataku udanym wykończeniem w polu karnym po dośrodkowaniu od Ericka Otieno.

Trzy punkty pozwoliły pozostać „Medalikom” na pozycji wicelidera Ekstraklasy.