Sampaoli: Byłem na szczycie listy życzeń Abramowicza
2017-04-15 13:22:49; Aktualizacja: 7 lat temuJorge Sampaoli wspomina, że był bardzo bliski objęcia Chelsea.
Gdy Argentyńczyk rozstawał się z reprezentacją Chile, jego celem było podjęcie pracy w Europie i zmierzenie się z nowym wyzwaniem. Obecny szkoleniowiec Sevilli nie narzekał na brak ofert, a jedna z nich pochodziła z Londynu. Pojawiła się jeszcze w chwili, gdy władze chilijskiej federacji namawiały go do pozostania na stanowisku selekcjonera.
57-latek ostatecznie nie podjął pracy na Stamford Bridge, mimo że - jak sam to określił - znajdował się na szczycie listy kandydatów sporządzonej przez Romana Abramowicza. Miał zresztą okazję spotkać rosyjskiego multimiliardera, który osobiście pofatygował się, by porozmawiać z nim o pomyśle na prowadzenie „The Blues”.
- To było tsunami wydarzeń, bardzo burzliwy okres. Chilijska federacja chciała mnie zatrzymać, ale tłumaczyłem im, że nie mogę przegapić szansy, jaką proponowała mi Chelsea.Popularne
- Miałem także inne opcje, ale gdy spotkał się ze mną pan Roman Abramowicz, znajdowałem się na szczycie jego listy życzeń. Później jednak zdecydował, że woli Antonio Conte.
Sampaoli tłumaczył już w przeszłości, że o wyborze Rosjanina mógł przesądzić fakt, iż były selekcjoner Włoch posługiwał się już językiem angielskim.