Sensacja w pierwszej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów. Kopciuszek gra dalej
2023-07-19 19:57:57; Aktualizacja: 1 rok temuFerencvárosi, czyli uczestnik fazy grupowej Ligi Mistrzów w sezonie 2020/2021, nie powtórzy sukcesu. Węgrzy swoje zmagania w eliminacjach zakończyli na pierwszej rundzie, a ich niespodziewanym katem jest KÍ Klaksvík.
Mecze europejskich pucharów od lat przynoszą sensacyjne wyniki. Nie inaczej jest w eliminacjach.
Startujące z pozycji klubu rozstawionego Ferencvárosi mocno zaskoczyło swoich kibiców i obserwatorów Ligi Mistrzów.
Po 0:0 na Wyspach Owczych, w rewanżu to KÍ Klaksvík, a nie Węgrzy sięgnęli po zwycięstwo. Mało tego, Farerzy strzelili trzy gole, samemu nie tracąc ani jednego.Popularne
Katami ekipy o dużych ambicjach okazali się Árni Frederiksberg, autor dwóch bramek, w tym jednej z rzutu karnego, którego na trafienie zamienił już w ósmej minucie, a także Luc Kassi.
Wszystkie gole zostały strzelone w pierwszej połowie zawodów, co oznacza, że podopieczni Stanisława Czerczesowa na odrobienie strat mieli mnóstwo czasu.
Wobec odpadnięcia z eliminacji do prestiżowego turnieju już w pierwszej rundzie eliminacji można z góry założyć, że na Rosjanina związanego przed laty z Legią Warszawa spadnie ogromna krytyka.
Ferencvárosi w poprzednim sezonie wygrało swoją grupę w Lidze Europy, a swoje zmagania zakończyło na 1/8 finału. Po raz ostatni do fazy grupowej Ligi Mistrzów klub dostał się w 2020 roku.
KÍ Klaksvík jest mistrzem Wysp Owczych i absolutnym kopciuszkiem, jeśli chodzi o najbardziej prestiżowe rozgrywki europejskie.
W drugiej rundzie Farerzy zmierzą się ze szwedzkim BK Häcken. Pierwszy mecz zagrają 26 lipca u siebie.