Skandal w Hiszpanii! Javier Tebas otrzymywał od klubu pieniądze za „raporty o piłkarzach”

2023-04-14 11:23:42; Aktualizacja: 1 rok temu
Skandal w Hiszpanii! Javier Tebas otrzymywał od klubu pieniądze za „raporty o piłkarzach” Fot. LaLiga.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: El Español

Javier Tebas otrzymywał od RCD Mallorki pieniądze za raporty i analizy dotyczące argentyńskiego rynku piłkarskiego. Hiszpan świadczył te usługi, gdy pełnił funkcję wiceprezesa LaLigi, o czym informuje Jorge Calabres z „El Español”. 60-latek zareagował już na te rewelacje.

Calabres w ostatnich latach obrał sobie za cel dokładne prześwietlenie Javiera Tebasa, którego przeszłość i prowadzone interesy pozostają nadal owiane tajemnicą. Tym razem hiszpański dziennikarz wykopał na światło dzienne ciekawe informacje.

Javier Tebas podczas pełnienia funkcji wiceprezesa LaLigi miał świadczył niejasne usługi na zlecenie RCD Mallorca. 60-letni działacz z pomocą swoich dwóch firm, czyli Tebas Coiduras i Esfinge Veinte, wystawiał faktury hiszpańskim klubom, lecz dokumentacja dotyczącą usług świadczonych ekipie z Balearów wzbudza najwięcej kontrowersji.

W 2008 Esfinge Veinte wystawiło wyspiarskiej drużynie fakturę na 232 tysiące euro za bliżej niesprecyzowane „raporty na temat piłkarzy i badanie argentyńskiego rynku”. Co to oznacza?

Podobnie jak FC Barcelona w przypadku opłacania Jose Marii Enriqueza Negreiry, Tebas pobierał świadczenia, które nie zostały w żaden sposób zarejestrowane. Jak się okazuje, sprawa jest o wiele bardziej zagmatwana.

Jakiś czas po wystawieniu niesławnej już faktury aktualny prezes hiszpańskiej ekstraklasy przejął 15 procent udziałów drużyny z Palmy, należące wcześniej do Mateu Alemany'ego, czyli obecnego dyrektora sportowego FC Barcelony. Polecenie zapłaty zostało podpisane przez Pedro Terrasę, ówczesnego kierownika Mallorki, który później, w 2012 roku, odkupił udziały Tebasa.

Co więcej, ówczesny prezes RCD Mallorca, Vicenç Grande, nie zdawał sobie sprawy o działalności głowy LaLigi. Grande zarzeka się, że dyrekcja nigdy nie zwróciła się do zewnętrznego podmiotu w tej sprawie, gdyż zatrudniała do podobnych raportów specjalnie wykwalifikowany personel.

Javier Tebas zdążył już skomentować doniesienia Calabresa, przekonując, że wytłumaczył tę sprawę kilka lat temu.

„Mówiłem ci, Jorge Calabresie, jesteś bardzo leniwy, różne media podawały tę wiadomość dziewięć lat temu i jest ona wyjaśniona. Powiedz „tym z góry” i tym od „grilli z przyjaciółkami”, że wszyscy wiceprezesi LaLigi mogą mieć relacje biznesowe z innymi klubami” - napisał na Twitterze wysoko postawiony Hiszpan.