Skandal w Sosnowcu. Trener zatrzymany z zarzutami o pedofilię

Szkoleniowiec grup juniorski Czarnych Sosnowiec Kamil K. został zatrzymany przez policję i usłyszał pięć zarzutów o charakterze pedofilskim - poinformował portal Wyborcza.pl.

W czwartek 6 lutego doszło do aresztowania trenera wspomnianego klubu po tym, jak prokuratura oskarżyła go o popełnienie kilku przestępstw. Wśród nich znajdują się zarzuty dotyczące prezentowania treści pornograficznych oraz stosowania innych czynności seksualnych wobec osób poniżej piętnastego roku życia.

- Dwa zarzuty dotyczą prezentowania treści pornograficznych osobom poniżej piętnastego roku życia, trzy inne czynności seksualnych wobec osób poniżej piętnastego roku życia. Czyny dotyczą okresu od grudnia 2023 do grudnia ubiegłego roku - przekazał Michał Łukasik, zastępca prokuratora rejonowego w Prokuraturze Rejonowej Sosnowiec Północ portalowi Wyborcza.pl.

Zatrzymany szkoleniowcem okazał się Kamil K., nauczyciel i trener w klasie sportowej o profilu piłka nożna, prowadzący w Czarnych Sosnowiec dwa roczniki chłopców - 2009 i 2007.

Popularne

Previous

Kacper Tobiasz zmieni klub wewnątrz Ekstraklasy?! Domino ruszyło

„Powinien kończyć ten sezon w rezerwach”. Legia Warszawa to już dla niego za wiele

Wieczysta Kraków straci właściciela na rzecz Wisły Kraków? Niezmienny cel sternika drugoligowca

Teraz się zacznie?! „Nieznani Sprawcy” z komentarzem po meczu Legii Warszawa

„Lech Poznań zrobi transfer za cztery miliony euro”

Vladan Kovačević wraca do Ekstraklasy

Mateusz Borek chce głośnego powrotu do reprezentacji Polski. „Kładzie na dupę 20-latków i się nimi bawi”

Górnik Zabrze szaleje. Transfer prosto z mistrza Niemiec [OFICJALNIE]

Next

Sprawę na policję zgłosiła mama jednego z uczestników zajęć opiekuna po znalezieniu w telefonie syna zdjęć męskich genitaliów oskarżonego, który oczekiwał w zamian rewanżu ze strony dzieci.

Wiadomo już, że nie był to jednorazowy incydent i śledczy spodziewają się, że krąg poszkodowanych będzie szerszy. 

Prezes Robert Majewski nie ukrywał zdziwienia zachowaniem swojego pracownika i niezwłocznie zawiesił go w pełnionych obowiązkach od razu po zatrzymaniu.

Sam podejrzany złożył wyjaśnienia i przyznał się do części zarzucanych mu czynów, za które grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.