Śląsk Wrocław bardzo chciał transferu z Rakowa Częstochowa. „Może warto było tę większą kwotę zapłacić”
2024-12-18 12:31:06; Aktualizacja: 3 godziny temuŚląsk Wrocław popełnił w ostatnim czasie mnóstwo błędów, czego efektem jest ostatnie miejsce w tabeli. Razić może z pewnością skuteczność transferów wicemistrza Polski. Jednym z jego liderów miał być Marcin Cebula, który z powodu kontuzji przegapi resztę rozgrywek. Zamiast niego na Oporowską mógł trafić Bartosz Nowak, o czym przypomniał na Canal+ Sport Mateusz Rokuszewski.
Śląsk nie zdołał zatrzymać Erika Expósito, który w wicemistrzowskiej kampanii prezentował kapitalną formę. Było jasne, że będzie bardzo trudno zastąpić lidera, kapitana i najlepszego strzelca w jednym. Wrocławianie podjęli kuriozalne próby załatania luki.
Na Oporowską trafili latem Junior Eyamba, Jakub Świerczok i Sebastian Musiolik. Pierwszego już nie ma w klubie, drugi po poważnych kontuzjach i zawieszeniu jest cieniem samego siebie, natomiast trzeci nigdy nie gwarantował wielu bramek.
Nieudane transfery były z pewnością jedną z przyczyn, które pchnęły wicemistrza kraju na skraj przepaści.Popularne
Przed Śląskiem arcytrudna walka o utrzymanie w lidze. Nie pomoże w niej Marcin Cebula, który z powodu kontuzji przegapi resztę rozgrywek.
29-latek przez większość dotychczasowej kariery zmagał się z urazami. Wrocławskim działaczom powinna zatem zapalić się ostrzegawcza lampka. Jak przypomniał Mateusz Rokuszewski, pierwotnie do zespołu Jacka Magiery miał trafić Bartosz Nowak.
- Ja słyszałem, że zamiast Marcina Cebuli Śląsk chciał Bartosza Nowaka, czyli piłkarza, który gwarantuje ci jakość i jest przede wszystkim zazwyczaj zdrowy. Raków Częstochowa nie chciał wzmacniać drużyny, z którą może walczyć o mistrzostwo Polski. Inna cena była dla GKS-u Katowice, inna dla Śląska. Ostatecznie skoro masz zawodnika, który jest wiecznie kontuzjowany, to może warto było tę większą kwotę zapłacić - powiedział na kanale Canal+ Sport dziennikarz.
31-latek trafił ostatecznie do GKS-u Katowice, dla którego podczas rundy jesiennej zaliczył gola i cztery asysty.